Fani Justina Biebera nie mają ostatnio powodów do narzekań, jeśli chodzi o dostęp informacji na temat życia prywatnego piosenkarza. Niestety nie są to jednak same optymistyczne wiadomości; okazuje się, że życie artysty i jego 23-letniej żony wcale nie jest takie idealne, jak może się niektórym wydawać. A Justin i Hailey wcale tego nie ukrywają i osobiście opowiadają fanom o problemach w swoim nowym serialu.
Małżeństwo Bieberów bierze przykład z rodziny Kardashianów i od pewnego czasu relacjonuje na żywo swoje codzienne życie za pośrednictwem internetu. Po sukcesie pokazywanego na YouTube cyklu dokumentalnego Justin Bieber: Seasons, para poszła za ciosem i niedawno uruchomiła kolejny serial - tym razem na Facebooku.
Cykl nazywa się The Biebers on Watch i łącznie będzie miał aż 12 odcinków. Dowiadujemy się z niego coraz większych ciekawostek na temat prywatnego życia Justina i jego młodszej o 3 lata żony...
PROBLEMY W RAJU?
Czas izolacji wymuszonej pandemią koronawirusa nie jest dla Bieberów łatwym okresem, o czym dowiadujemy się z najnowszego odcinka The Biebers on Watch.
Justin i Hailey opowiadają w nim, jak radzą sobie w ponad dwumiesięcznej już kwarantannie. Okazuje się, że zamknięcie coraz poważniej daje im się we znaki.
Małżeństwo Justina Biebera i Hailey wystawione jest na kwarantannie na ciężką próbę. Oboje młodzi małżonkowie przyznają, że coraz ciężej radzą sobie z zamknięciem w izolacji.
Czas spędzony tylko we dwoje? Super, ale od czasu do czasu każdy potrzebuje odrobiny odmiany.
Sądzę, że przebywanie ciągle ze sobą bez szansy na to, żeby pójść gdzieś porobić sobie inne rzeczy, czasami jest bardzo ciężkie.
Myślę, że prawdopodobnie oboje nawzajem działamy sobie na nerwy. Mam na myśli, że robimy to celowo... Wkurzam cię, robiąc rzeczy, które cię drażnią
- mówi szczerze Hailey Bieber.
Prawdopodobnie przez to samo przechodzi teraz wiele par. Łączymy się w bólu i życzymy wytrwałości - zarówno Bieberom, jak i wszystkim innym pozamykanym w domu parom! <3