Wciąż nie została wyjaśniona sprawa wypadku Justina Biebera, który miał miejsce w 2017 roku. Wówczas piosenkarz wracając z kościoła potrącił jednego z fotografów. Jak podali świadkowie, Justin chciał przestraszyć grupę paparazzi, która nachalnie robiła mu zdjęcia.
Niestety jeden z nich stanął Bieberowi na drodze i doszło do potrącenia mężczyzny. William Wilson został przewieziony do szpitala, jednak jego obrażenia nie były na tyle silne, by zagrażało to jemu życiu.
JUSTIN BIEBER OSKARŻONY O SPOWODOWANIE KALECTWA
Sprawa wypadku znów wraca, poszkodowany mężczyzna w zeszłym miesiącu złożył pozew przeciwko Justinowi, twierdząc, że wypadek spowodował trwałe kalectwo kolana jak i krzywdę psychiczną. Żąda od gwiazdy odszkodowania.
Jeśli faktycznie paparazzi zostanie przy swoim to będzie musiał liczyć się z tym, że Bieber łatwo nie odpuści. Justin nie ma zamiaru brać winy na siebie, uważa, że wypadek zdarzył się przez zaniedbanie ze strony fotografa. Dodatkowo piosenkarz uważa, że koledzy Wilsona nie pomogli mu a tylko zaszkodzili, ponieważ przepychali się wokół samochodu Justina.
Jak myślicie, czyją stronę weźmie sąd? Justin Bieber będzie musiał zapłacić odszkodowanie?