Małżeństwo Justina Biebera i Hailey Baldwin zdawało się zapowiadać idealnie - wieloletni przyjaciele w końcu odnaleźli miłość i postanowili związać się na zawsze. Szybko okazało się jednak, że rzeczywistość jest znacznie trudniejsza, a życie przynosi najbardziej niespodziewane scenariusze.
Jednym z nich był pobyt Seleny Gomez w szpitalu. Załamanie wokalistki mocno dotknęło Justina Biebera, dla którego gwiazda zawsze będzie ważna. Gdy internet obiegły zdjęcia zapłakanego muzyka w samochodzie z Hailey Baldwin, jasne się stało, że w Jusie coś pękło. Okazuje się, że nadal nie jest dobrze.
>> Selena Gomez po wyjściu ze szpitala wraca do siebie. "Jest szczęśliwsza i zdrowsza"
Justin Bieber płacze w miejscu publicznym
Po raz kolejny Justin Bieber rozpłakał się przy Hailey Baldwin w barze Leaky Cauldron w Orlando na Florydzie, gdzie para wybrała się do parku rozrywki Harry'ego Pottera. Zdjęcia opublikował serwis Daily Mail. Widać na nich, jak załamany wokalista siedzi na krześle z twarzą w dłoniach. a Hailey patrzy na niego z troską.
Świadkowie całej sytuacji donoszą, że ochrona gwiazd wyprosiła wszystkich z baru na czas pobytu w nim Hailey Baldwin i Justina Biebera.
Weszliśmy do Leaky Cauldron dokładnie w tym samym czasie, co oni. Ochrona była już w trakcie wyprowadzania ludzi na zewnątrz. Po prostu weszli i usiedli przy stoliku, a ich ochrona zabrała się do pracy. Zamówili dwa kremowe piwa.
- donosi świadek.
Wygląda na to, że Justin Bieber wciąż nie czuje się najlepiej. Na szczęście ma przy sobie ukochaną.