Kiedy Justin Bieber rozpoczynał karierę, jego znakiem rozpoznawczym była charakterystyczna grzywka. Kanadyjczyk nie rozstawał się z nią przed dobrych kilka lat, później jednak zaczął delikatnie eksperymentować z włosami.
Ostatnio jego fryzura przeszła prawdziwą rewolucję. Zapuszczone włosy Justina Biebera pewnego dnia zamieniły się w zaplecione dredy! Niestety fani nie byli zachwyceni nowym image swojego idola - w każdym razie tak wyglądało to w reakcjach pod fotkami Justina na Instagramie. Początkowo Justin Bieber nie przejmował się krytyką, bo pewnie uznał, że fani przyzwyczają się do dredów... Ostatecznie jednak artysta zdecydował się sam pozbyć kołtunów na głowie. W niedzielny wieczór 23 maja na jego Insta pojawiła się fotka, na której Bieber zaprezentował się już bez dredów!
Justin Bieber zgolił dredy. Do trzech razy sztuka?
Na Instagramie Justina Biebera jest nowa fotka. Widzimy na niej piosenkarza i jego żonę, Hailey. Zdjęcie zrobione zostało w jakiejś restauracji.
Szczęśliwa niedziela
- napisał przy fotce Justin Bieber, ani słowem nie wspominając o rewolucji, jaka wydarzyła się na jego głowie... A tam mega metamorfoza: dredy zniknęły! A przecież Justin miał jej jeszcze na piątkowej imprezie u Kendall Jenner!
Jeśli nie dowierzacie, że dredy nie podobały się fanom Justina Biebera, polecamy rzucić okiem w komentarze pod nowym zdjęciem. Przeważają głosy, że teraz Jus wygląda o niebo lepiej!
Przypomnijmy, że ostatni epizod z dredami nie był pierwszym podejściem piosenkarza do fryzury w stylu reggae. Justin zdecydował się na dredy również w 2016 roku (patrz zdjęcie poniżej). Wtedy także nie spodobały się fanom... Do trzech razy sztuka? XD