Justin Bieber kazał swoim fanom czekać na nową muzykę bardzo długo. Po wydaniu w 2015 roku albumu Purpose wokalista zrobił sobie 5-letnią przerwę. Wrócił w ubiegłym roku z krążkiem Changes. Najwyraźniej Justin Bieber stęsknił się za tworzeniem muzyki równie mocno, co jego fani, bo niedługo później wydał kolejny album.
Nowa płyta Justina Biebera - Justice miała swoją premierę 19 marca. Szósty album studyjny wywołał spore zamieszanie. Zaczyna się od nagrania Martina Luthera Kinga Jr. mówiącego:
Niesprawiedliwość wszędzie stanowi zagrożenie dla sprawiedliwości wszędzie.
Po nim następuje prawie dwuminutowy utwór zatytułowany MLK Interlude, który jest zapisem przemowy Martina Luthera Kinga Jr. Nie wszystkim spodobał się taki zabieg.
Część fanów skrytykowała Justina Biebera za umieszczenie wypowiedzi Martina Luthera Kinga bez kontekstu, pomiędzy piosenkami, w których wokalista zachwyca się swoją żoną Hailey Bieber.
W jego obronie stanęła córka aktywisty, Bernice King.
Córka Martina Luthera Kinga docenia Justina Biebera
Nie wszystkim spodobał się Martin Luther King na płycie Justina Biebera. Tymczasem jego córka, Bernice King jest zachwycona i docenia wokalistę. Szczególnie to, że w ramach promocji Justice wsparł organizację The King Center.
Dziękuję @justinbieber za wsparcie, na cześć #Justice, pracy @ TheKingCenter i naszej kampanii #BeLove, która jest częścią naszego globalnego ruchu na rzecz sprawiedliwości. #MLK #EndRacism
Napisała na Twitterze Bernice King.
Oprócz organizacji, w której działa córka Martina Luthera Kinga, Justin Bieber wsparł jeszcze wiele innych organizacji, które "uosabiają, jak wygląda sprawiedliwość w działaniu".