Rozbrajająca szczerość

Julia Żugaj przyznała, że śpiewała z playbacku. Idolka nastolatek zaskoczyła wyznaniem: "Nigdy nie miałam talentu do śpiewania"

Julia Żugaj jest jedną z idolek młodego pokolenia. Popularna tiktokerka od małego interesowała się tańcem, czemu daje wyraz w najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami", ale od pewnego czasu próbuje również swoich sił jako wokalistka. Żugaj, która niedawno wystąpiła podczas koncertu "Roztańczony PGE Narodowy", przyznała, że korzystała z playbacku.

Julia Żugaj należy do grona najpopularniejszych influencerek w Polsce. Swoją działalność w sieci rozpoczęła w 2018 roku, kiedy wraz z siostrą publikowała filmiki o tematyce tanecznej w aplikacji Musical.ly (dziś to znanej szerzej jako Tik-Tok). Julia szybko zdobyła grono wiernych fanów. Profil Juli i Soni Żugaj w przeciągu zaledwie trzech miesięcy zyskał 100 tysięcy obserwatorów, a dziś jej profil śledzi 3,9 miliona osób. Jednak szerszą rozpoznawalność Julia Żugaj zyskała w 2020 roku, kiedy dołączyła do internetowego projektu Team X. To właśnie wtedy opublikowała swoje pierwsze utwory.

Julia Żugaj szczerze o konkurencji w "TzG". Wiemy, kto jej najbardziej zagraża

Julia Żugaj przyznaje się do korzystania z playbacku

Julia Żugaj nie ukrywa, że jej wielką pasją jest taniec. Swoje taneczne umiejętności zaczęła rozwijać już jako czterolatka, dołączając do dziecięcego zespołu Wesołe nutki. Teraz jej taneczne popisy możemy obserwować podczas 15. edycji "Tańca z gwiazdami", w którym Julia walczy o Kryształową Kulę w parze z Wojciechem Kuciną. Na widowni wspiera ją wierna "armia Żugajek", które oklaskami i krzykami dopingują swoją idolkę. Influencerka, która na koncie ma dwa albumy, często również koncertuje. W sobotę 28 września mogliśmy zobaczyć jej występ podczas koncertu "Roztańczony PGE Narodowy". Oprócz Żugaj na scenie wystąpiły takie gwiazdy, jak chociażby Samantha Fox, Doda, Stachursky czy The Kolors. Jednak nie wokalne popisy rozgrzały publiczność do czerwoności, a playback, z którego korzystali niemalże wszyscy wykonawcy. Młoda influencerka w rozmowie z serwisem Świat Gwiazd, przyznała, że sama podczas koncertu wykorzystała playback.

Ja śpiewałam wczoraj z playbacku, bo przez przygotowania do "Tańca z Gwiazdami" nie miałam czasu na przygotowania do samego "Roztańczonego Narodowego" - przyznała Żugaj.

Wokalistka zaskoczyła także wyznaniem, że "nigdy nie miała talentu do śpiewania.

Są artyści, którzy nie wyobrażają sobie zagrać z playbacku i to ten głos robi największe emocje i mogą wyjść sami po prostu stać na tej scenie, nie ruszać się i ten głos robi robotę. Ja niestety nie mam takiego głosu, nigdy nie miałam talentu do śpiewania, to jak teraz jest wynikiem mojej ciężkiej pracy nad tym głosem. Nie czuję się jeszcze na tyle silna może, żeby zagrać tam na żywo, może kiedyś, może w przyszłości, może jakbym miała więcej czasu, to wyglądałoby to inaczej, ale zrobiłam co w mojej mocy, żeby ludziom się podobało - powiedziała z rozbrajającą szczerością Julia Żugaj.