Julia Wróblewska

i

Autor: WBF

Julia Wróblewska WSTRZĄŚNIĘTA losem fretek! "Wirus byłby dla nich śmiertelny"

nk
2020-03-16 22:15

Julia Wróblewska podzieliła się z internautami swoim smutkiem w związku z wykorzystywaniem fretek do testowania szczepionki przeciwko koronawirusowi. Młoda aktorka zaapelowała też do swoich fanów, by szczególnie uważali na bezpieczeństwo tych zwierzaków w okresie pandemii.

Więcej z kategorii
W wieku 69 lat zmarła mama Eminema. Ich relacja była pełna konfliktów

Smutne wieści

W wieku 69 lat zmarła mama Eminema. Ich relacja była pełna konfliktów
Danuta i Zenon Martyniuk gotowi są zerwać kontakt z synem. Postawili mu ultimatum

Przykre wieści

Danuta i Zenon Martyniuk gotowi są zerwać kontakt z synem. Postawili mu ultimatum
Paulina Kozłowska pokazała partnera. Internauci mają jedno skojarzenie

Influencerzy

Paulina Kozłowska pokazała partnera. Internauci mają jedno skojarzenie
Kaczorowska i Pela mimo rozstania wciąż mieszkają razem. Tak spędzą święta

Gwiazdy

Kaczorowska i Pela mimo rozstania wciąż mieszkają razem. Tak spędzą święta

Wersow dostało się za wybryk Friza. Internauci nie mają dla niej litości

Influencerzy

Wersow dostało się za wybryk Friza. Internauci nie mają dla niej litości

Pandemia koronawirusa przyjmuje coraz większe rozmiary i dociera do najdalszych zakątków świata. W Polsce potwierdzono już ponad 150 przypadków zachorowania na covid-19, a trzy osoby zmarły.

Julia Wróblewska martwi się o... fretki!

Na świecie już ponad 150 tysięcy ludzi zakaziło się wirusem SARS-Cov-2. Jednym z najnowszych potwierdzonych przypadków jest brytyjski aktor, Idris Elba.

Polecany artykuł:

Idris Elba ma koronawirusa! "Na razie nie mam żadnych objawów"! Jak się dowiedz…

W obliczu pandemii koronawirusa Julia Wróblewska tymczasem martwi się o los... fretek! Te małe zwierzaki są bowiem wykorzystywane do testów szczepionek na SARS-CoV-2.

Nie wiem ilu z was wie, ale fretki są w tym momencie wykorzystywane, aby znaleźć szczepionkę na SARS-CoV-2. Łamie to moje serce, bo nie wyobrażam sobie jak jakikolwiek ogonek cierpi i nie wie dlaczego jest krzywdzony, jednak wiem, że prawdopodobnie nie ma innego wyjścia.

- napisała Julia Wróblewska na Instagramie i wyjaśniła, że fretki mają bardzo podobny układ oddechowy do ludzi. Dzięki nim wykryto szczepionkę na grypę.

Młoda aktorka uważa, że nie powinno się wykorzystywać zwierząt do testowania leków dla ludzi.

W tym miejscu chciałabym złożyć pokłony dla wszystkich fretek, które zostały poddane chorobie lub zmarły w wyniku testów. [*] To okropne i nieludzkie , mam nadzieję, że kiedyś wynajdziemy inną metodę i już nigdy nie będziecie musiały cierpieć w imię ludzi, tak samo jak i inne zwierzęta.

- dodała Wróblewska.

Podwójna Gorąca 20 Radia ESKA - notowanie 131! #2xGoraca20 - lista hitów ESKI 16.03.2020
Billie Eilish
8 zdjęć

- stwierdziła polska gwiazda. Julka zaapelowała też do właścicieli fretek, by szczególnie uważali na ich zdrowie. Nie ma bowiem badań, które jednoznacznie określałyby, czy te zwierzęta są w stanie zarazić się koronawirusem.

W tym miejscu chciałabym prosić Was, byście myli/dezynfekowali łapki przed dotykaniem lub karmieniem waszych freci, a przede wszystkim ograniczyli kontakt do minimum. Wiem jak trudno jest to zrobić i jak bardzo będą z tego powodu smutne, jednak to dla ich własnego dobra, bo wirus byłby dla nich najprawdopodobniej śmiertelny, a w tej chwili dostęp do wyspecjalizowanych weterynarzy będzie na pewno ograniczony. Dbajcie o nie i trzymajcie się ? Zostawiam świeczkę dla każdej skrzywdzonej fretki [*]

Wyświetl ten post na Instagramie.
 Nie wiem ilu z was wie, ale fretki są w tym momencie wykorzystywane, aby znaleźć szczepionkę na SARS-CoV-2. Łamie to moje serce, bo nie wyobrażam sobie jak jakikolwiek ogonek cierpi i nie wie dlaczego jest krzywdzony, jednak wiem, że prawdopodobnie nie ma innego wyjścia. Fretki w odróżnieniu od innych ssaków, mają bardzo podobny układ oddechowy do naszego. Potrafią zarazić się od nas grypą influenza tak samo dobrze, jak zarazić nią nas. Dzięki nim odkryto szczepionkę na tę grypę. W tym miejscu chciałabym złożyć pokłony dla wszystkich fretek, które zostały poddane chorobie lub zmarły w wyniku testów. [*] To okropne i nieludzkie , mam nadzieję, że kiedyś wynajdziemy inną metodę i już nigdy nie będziecie musiały cierpieć w imię ludzi, tak samo jak i inne zwierzęta. Chciałabym również przestrzec właścicieli ogonków. Nie wiadomo czy smrodki potrafią złapać tę chorobę od nas, drogą kropelkową. Dane nie zostały udostępnione. W tym miejscu chciałabym prosić Was, byście myli/dezynfekowali łapki przed dotykaniem lub karmieniem waszych freci, a przede wszystkim ograniczyli kontakt do minimum. Wiem jak trudno jest to zrobić i jak bardzo będą z tego powodu smutne, jednak to dla ich własnego dobra, bo wirus byłby dla nich najprawdopodobniej śmiertelny, a w tej chwili dostęp do wyspecjalizowanych weterynarzy będzie na pewno ograniczony. Dbajcie o nie i trzymajcie się ? Zostawiam świeczkę dla każdej skrzywdzonej fretki [*] PS: Zdjęcie jest z wakacji ? Post udostępniony przez Julia Wróblewska (@juleczkaaa_jula)
Julia Wróblewska