Julia Wróblewska jest aktywna w social mediach, co bardzo cieszy jej największych fanów. Niestety wrzucając regularnie fotki, trzeba też liczyć się z krytyką. A hejterzy potrafią doczepić się nawet do najmniejszej pierdoły.
Na Insta młodej aktorki pojawiła się jej fotka w kostiumie kąpielowym. Pośród wielu pozytywnych komentarzy, znaleźli się tacy, którzy zwrócili Julce uwagę na… naturalną część ciała. Szkoda nawet cytować komentarze, jakie pozostawili po sobie „zabawni” internauci. Jedynym słowem, niektórzy nie mogli przejść obojętnie obok tzw. camel toe.
- pytała.
Julia Wróblewska odpowiada hejterom
Obok komentarzy osób, którzy najwyraźniej mają problem z naturalnym wyglądem kobiety, nie przeszli też obojętnie inni fani. Wielu z nich w ostrych słowach strofowało krytykantów. Obojętnie obok całej sytuacji nie przeszła też Wróblewska.
Na swoim Insta Story napisała, co myśli o niewybrednych komentarzach.
Nie ma to, jak zwracać kobiecie uwagę na to, że ma kobiece ciało. Za każdym razem mamy edytować dół stroju i wstydzić się natury?