Julia Wróblewska zdobyła sławę jako urocza dziewczynka z blond włoskami. Wszyscy pokochaliśmy ją za rolę Michaliny w Tylko mnie kochaj czy Zosi w M jak miłość.
Dzisiaj Julka Wróblewska ma poważne problemy. Wygląda na to, że aktorka przeszła załamanie nerwowe. Wszystko mogliśmy obserwować na jej instagramie. Julka Wróblewska zorganizowała live'a, na którym odpowiedziała na zarzuty Lorda Kruszwila.
>> Doda pozuje z brzuchem Ewy Farnej! To najpiękniejsze zdjęcie koncertu przeciw nienawiści
Wszystko zaczęło się od wstępu Juki Wróblewskiej w programie TVN Uwaga. Tam aktorka surowo oceniła zachowanie i treści, które publikuje Lord Kruszwil. YouTuberowi bardzo nie spodobała się taka krytyka. Lord Kruszwil w odpowiedzi na materiał TVN-u przypomniał wszystkim, jak Julka Wróblewska cieszyła się z potrącenia lisa. Aktorka zabiła zwierze, jadąc z kolegą, a potem śmiejąc się, zrelacjonowała to na instagramie.
Julka Wróblewska dodała selfie z imprezy. Wszystko super, tylko co to za biały proszek na blacie... I po co jej ten dowód w toalecie?
Julka Wróblewska odpowiedziała na zarzut Lorda Kruszwila i to bardzo emocjonalnie. Aktorka nagrała 20-minutego live'a. Widać na nim wyraźnie, że gwiazda nie radzi sobie z popularnością. Wielokrotnie powtarza, że od 14 lat musi mierzyć się z hejtem. Julka Wróblewska poruszyła też temat patologii na YouTube.
Ludzie mogą się ru**** na steamach a ja nie mogę płakać? Wciąganie koki z czyichś genitaliów i pójście, dawanie pięknego przykładu do busa wykonawców po koncercie jest okej? Szarganie polskiego godła jest okej?
Mówiła przez łzy Julka Wróblewska.
>> Agent Gwiazdy 4: Edyta Górniak skoczyła w przepaść! "Możesz więcej niż myślisz"
Potem gwiazda zapowiedziała, że przez jakiś czas będzie mniej rzeczy publikować w internecie. Julka Wróblewska korzysta z pomocy psychologa i psychiatry. Taka przerwa od internetu może dobrze jej zrobić.