Julia Wieniawa na koncercie Beyoncé zrobiła coś, co mocno zdenerwowało nie tylko ludzi uczestniczących w tym wyjątkowym wydarzeniu, ale także jej fanów. Gwiazda, na swoim Instagramie, opublikowała filmik, na którym można zobaczyć co dokładnie zrobiła. Internauci zarzucają jej niewłaściwe zachowanie oraz brak empatii i wyrozumiałości w stosunku do pozostałych uczestników koncertu. Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Pod jej relacją z tego wyjątkowego wydarzenia pojawił się również komentarz jednej z fanek, w którym opisała to, jak według niej polska gwiazda próbowała zdobyć wejście na strefę, na którą nie miała zakupionego biletu.
Julia Wieniawa w bikini bez makijażu. Gwiazda zachwyciła fanów naturalnym lookiem!
Julia Wieniawa -koncert Beyoncé
Wieniawa opublikowała na swoim Instagramie serię filmików i zdjęć, na których widać jak bawi się ze swoimi przyjaciółmi do największych hitów światowej gwiazdy. Aktorka śpiewa, tańczy i wygina się w rytm muzyki. W pewnym momencie jednak widać, jak wskakuje na ramiona swojego ukochanego, by lepiej widzieć Beyoncé. Fani szybko zareagowali na jej zachowanie, które mocno ich rozwścieczyło.
Najgorszy typ ludzi na koncertach
Księżniczko, nie byłaś jedyna na tym koncercie. Zasłaniasz innym widok
Nienawidzę czegoś takiego na koncertach… przez coś takiego nic nie widać jak stoisz z tylu
Co więcej, jedna z internautek poruszyła także inny temat. Zarzuciła Julii, że ta, zamiast kupić bilet na odpowiednią strefę postanowiła dogadać się z ochroną i ludźmi odpowiedzialnymi za pomoc podczas wydarzenia, dzięki czemu udało jej się załatwić upragnioną wejściówkę na Golden Circle.
Dlaczego, jak każdy inny uczestnik koncertu nie kupiłaś biletów na Golden Circle? A tylko roszczeniowo usiłowałaś z mamusią załatwić wstęp u stewardów? Oglądałam to twoje kilkunastominutowe widowisko żałosne. Dopięłaś swego i skocznym krokiem pobiegłaś do swoich znajomych oznajmić ze "załatwiłaś". Słabe to było.
Na odpowiedź polskiej gwiazdy nie trzeba było długo czekać.
Wiemy, co Julia Wieniawa usłyszała na kursie w Paryżu! Doczepili się do jej wymowy
Mylisz się kochanie. Ja miałam swój bilet na Golden Circle. Ale okazało się, że z naszej 19-osobowej ekipy przyjaciół jeden kolega pomyłkowo kupił bilet na strefę, która była zupełnie po drugiej stronie sceny, więc nie chciałam go zostawić i próbowałam "załatwić", aby wpuścili go na naszą strefę, bo taką już mam naturę, że o swoich zawsze walczę. Polecam na przyszłość, nie oceniać ludzi, jak się nie było w środku sytuacji.