W 2017 roku Julia Wieniawa podpisała kontrakt muzyczny z wytwórnią KAYAX. Pięć lat później, w 2022 roku wydała swój pierwszy album muzyczny zatytułowany "Omamy", na którym znalazły się takie utwory jak "Rozkosz", "Milczysz" oraz "Nie mów". Niespodziewanie w kwietniu tego roku, artystka zaskoczyła swoich fanów oświadczeniem o zerwaniu współpracy z wytwórnią, z którą umawiała się na wydanie trzech albumów. Julia Wieniawa zaznaczyła, że nie będzie komentować tej decyzji, a wszystkich zainteresowanych skierowała do swojego pełnomocnika, który oświadczył, że Julia zamierza skierować sprawę do sądu. Firma miała bowiem przejąć całkowitą kontrolę menedżerską nad karierą Julii, w tym także nad jej aktywnościami niezwiązanymi z muzyką. Teraz Julia zaapelowała do internautów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Julia Wieniawa pokazała pamiątkową ścianę w swoim domu. Internauci mówią o próżności
Julia Wieniawa wydała nowy numer, co zaostrzyło konflikt pomiędzy nią KAYAXEM
Na początku lipca Julia Wieniawa wypuściła nowy singiel "Sobą tak", który pojawił się na YouTubie oraz platformach streamingowych. Utwór ten powstał we współpracy z Jeremim Sikorskim oraz grupą WOLF HOUSE. Singiel "Sobą tak" stanowi swego rodzaju manifest artystki, wyrażający jej niezależność i wolność twórczą.
"Sobą tak" to piosenka, która jest dla mnie jak pierwszy głęboki oddech po wielu zmianach, które nastąpiły w moim życiu. Napisałam ją w przypływie pozytywnych emocji, na wyjeździe z ludźmi, wśród których naprawdę poczułam się sobą. Od długiego czasu nie umiałam napisać żadnej radosnej i lekkiej piosenki, a słowa refrenu „Jeszcze nigdy się nie czułam sobą tak” wypłynęły ze mnie podczas improwizacji. Ten utwór ma dla mnie pewnego rodzaju terapeutyczny wydźwięk. Mam nadzieję, że poczujecie wolność, słuchając tego numeru
- powiedziała fanom.
Wraz z premierą utworu pojawiła się "niezręczna" sytuacja, o której opowiedzieli dziennikarze serwisu "Onet". Poinformowali, że KAYAX rzekomo rozesłał pismo do różnych podmiotów związanych z branżą muzyczną, w którym informowano, że wokalistka nadal jest związana kontraktem fonograficznym z wytwórnią.
Oznacza to mniej więcej tyle, że wszystkie nowe dzieła muzyczne wokalistki mogą zostać wydane jedynie pod szyldem macierzystej firmy
- czytamy na portalu.
Julia Wieniawa liczy na pomoc fanów
W obliczu napiętych relacji z KAYAXEM, Julia Wieniawa postanowiła zwrócić się o pomoc do swoich fanów. W jednym ze swoich wpisów apelowała:
Korporacje nie dają innym być sobą i cieszyć się sukcesem. Być może moja piosenka 'Sobą tak' za 48 godzin zostanie zbanowana na Spotify, ponieważ jedna z korporacji, która jest mi nieprzychylna, dała mi tam claima. Apeluję do was, żebyśmy pokazali, jaką mamy siłę. Wbijajcie, słuchajcie, zróbmy jakiś totalny rekord odtworzeni tej piosenki. Pokażmy, że nie boimy się ich i że nic nas nie powstrzyma. Oprócz tego możecie głosować na utwór na listach w RMF FM, Radiu Zet. Jeśli ten utwór wejdzie na rotacje do radia z waszą pomocą, to bitches – pokażemy, że nie dajemy się wielkim korporacjom
- oznajmiła artystka.
Julia, zwracając się o pomoc do swoich fanów, pokazała, że jest gotowa walczyć o swoją wolność artystyczną. Jak potoczy się dalszy przebieg tej sprawy, czas pokaże, ale jedno jest pewne – Julia Wieniawa ma za sobą rzeszę lojalnych fanów, którzy wspierają ją na każdym kroku.