Julia Wieniawa to jedna z najpopularniejszych celebrytek w Polsce. naturalnie więc jej życie uczuciowe wzbudza wielkie zainteresowanie... Kiedy związała się z Baronem, wybuchła prawdziwa bomba. Ich związek nie był długi, lecz bardzo intensywny. Od samego początku relacji towarzyszyły im media.
W nowym wywiadzie Julia Wieniawa zdradziła, że randkowanie na świeczniku to trudna sprawa.
Polecany artykuł:
Julia Wieniawa o związku z Baronem: "krótka pomyłka"
W podcaście Żurnalisty wystąpiła Julia Wieniawa. Rozmowa zeszła na temat jej życia uczuciowego.
Gwiazda zgadza się z prowadzącym, że blask fleszy to nie najlepsze warunki do rozkwitania uczuć. Aktorka nie wspomniała, że chodzi konkretnie o jej relację z Baronem, ale nie ma co do tego wątpliwości.
Mówiła Julia Wieniawa.
Obecnie gwiazda spotyka się z Nikodemem Rozbickim.
Polecany artykuł:
To jest przeje****. Na podstawie mojego byłego związku, już nie będę mówić którego, ale jest ich tak wiele, aż trzy. Poszłam z tą osobą na pierwszą randkę. Nigdy w życiu tej osoby nie widziałam wcześniej na oczy. Znałam ją tylko z internetu. Pitu pitu, pisaliśmy ze sobą. Wybraliśmy naprawdę ustronne miejsce, restaurację, w której trzeba było zejść w dół. Wtedy kelner nam zrobił zdjęcie i wysłał do jednego z portali plotkarskich.
Mówiła.
Julia Wieniawa wyznała, że początkowo Baron uznał, że to ona zaprosiła paparazzich na ich spotkanie. Pół godziny po randce zdjęcia krążyły już po internecie, a Julia Wieniawa i Baron zostali okrzyknięci parą.
To zbyt szybkie tempo sprawiło, że Julia Wieniawa poczuła się nieco zmuszona do relacji.
Przez to, podświadomie, byłam trochę, nie wiem, czy zmuszona, ale trochę przez to oboje pomyśleliśmy, że "a może w sumie..." i byliśmy razem, ale to była pomyłka niestety. Bardzo lubię tę osobę, ale to była krótka pomyłka.