Kto obserwuje Julię, ten doskonale zna publikowany przez nią na social mediach kontent. Gwiazda nie gryzie się w język, jeśli chodzi o przesadzone żarty, które nie każdemu mogą przypaść do gustu – co można powiedzieć na przykład o wielu internautach. Jednak ci, którzy znają Julię, odróżniają również jej specyficzne żarty oraz wyjątkowe uwielbienie do czarnego humoru.
Niedawno bawiła się na weselu swojej babci, a nawet pełniła rolę druhny podczas kościelnego ślubu. To okazało się doskonałą okazją, której Julia nie mogła przeoczyć i pozwoliła sobie na żart, przebierając się na weselu w czarną sukienkę z woalką – oczywiście tylko na chwilę i potrzeby nagrania. Dobrze wiemy, że w przez resztę imprezy kolor sukienki kobiety był zbliżony do tego, który miała na sobie sama panna młoda.
Żarty Julii von Stein w dniu urodzin taty – dystans czy przesada?
Niedawno nadarzyła się kolejna okazja do podobnych dowcipów. Rodzina świętowała bowiem 72. urodziny taty Julii. Na instagramowym koncie von Stein teksty sypały się jeden za drugim – ona chyba naprawdę nie zna umiaru! Pojawiło się tam zdjęcie z mamą skomentowane Tatusiu, obyś żył 200 lat, bo my z mamą jesteśmy za młode na czarne welony. Zanim jeszcze dotarły na imprezę i mogły pozować przed lustrem, kobieta poinformowała internautów o planach zdaniem Jedziemy świętować 72. urodziny tatusia, czyli jakby to nazwać, coraz bliżej spadku.
Na koniec relację skwitowała jednak krótkim komentarzem, który uciszył wszystkie negatywne komentarze wycelowane w jej stronę:
Żartuję, ja go kocham nad życie, wiecie o tym, ja bym nie przeżyła, jakby coś mu stało.
Wszystko wskazuje na to, że czarny humor to po prostu część branży, w której specjalizuje się ta rodzina!