Julia von Stein otworzy nekroturystykę? Ma nowy plan na biznes!

Kanał na YouTubie, który prowadzi przebojowa celebrytka jest miejscem, gdzie możemy znaleźć masę ciekawostek z jej świata oraz zapoznać się z planami i pomysłami, które nieustannie pojawiają się w jej głowie. To prawdziwa kopalnia kontrowersyjnych treści– od zabawnych sytuacji z jej życia po szalone plany, rozwijania kariery muzycznej. Ostatnio widzowie mogli zobaczyć, jak Julia von Stein oklejała swoje auto napisem "szukam męża” i opowiadała o potencjalnym castingu dla kandydatów. Teraz dowiadujemy się, że 27-latka myśli o kolejnym wielkim kroku – zakupie domu. Jej luksusowy apartament w centrum Warszawy, wart aż 5 milionów złotych, nie jest już dla niej wystarczający. Rodzice mają jednak nieco inne plany związane z inwestycjami. Zaproponowali jej zakup kościoła i cmentarza.

Zobacz też: Julia von Stein szuka męża! Jej ojciec chce ogłosić casting

Kościół Julii von Stein?

Brzmi jak pomysł z innej planety? Powinniście byli się już do tego przyzwyczaić. Rodzice Julii von Stein, którzy prowadzą rodzinny zakład pogrzebowy, początkowo podchodzili do planu zakupu domu z dystansem. Twierdzili, że taką decyzję warto podjąć dopiero wtedy, gdy ma się u boku partnera. Jednak celebrytka stanowczo zapewniała, że nie chce już mieszkać w apartamencie i marzy o własnym domu. W odpowiedzi na to jej ojciec zaproponował jej, że zamiast tego kupi jej kościół który jest na sprzedaż. Z pełną powagą poinformował córkę, że chodzi o Okrzeszyn na Dolnym Śląsku dodając, że to z pewnością byłby to dla niej ciekawszy wybór niż dom.

To jest bajeczne miejsce. Kościół jest w tej chwili w prywatnych rękach, jest do sprzedania i po całych tych ceremoniach święcenia itd. Można tam zrobić sobie dom letniskowy, można zrobić sobie rezydencję... O! Dookoła kościoła jest jeszcze cmentarz. (...) Może jak zobaczy ten kościół to się zakocha, zwariuje - powiedział tata.

Julia nie mogła uwierzyć w to, co słyszy. Początkowo była niezwykle sceptycznie nastawiona do tematu, jednak szybko podłapała żart i, w swoim stylu, zaczęła dywagować dalej.

I tam możemy zrobić nekroturystykę. I ludzi, którzy szukają jakiś takich niestandardowych miejsc do odpoczynku może to zainteresować. Ja nie mówię tylko o Polsce, ale tak samo o ludziach zza granicy - wyznała.