Julia Von Stein nie wytrzymała. Mówi o hejcie i tym, jak traktuje ją tata

Dzięki debiutowi w programie "Królowe życia" szybko zdobyła sympatię widzów. Nie bez znaczenia jednak były również takie cechy jak wyrazista osobowość i zamiłowanie do luksusu. Pochodząca z Tarnowa dziedziczka domu pogrzebowego, gdzie projektowała trumny i zajmowała się makijażem pośmiertnym, z miejsca stała się jedną z najbardziej intrygujących uczestniczek show. Praca w rodzinnym domu pogrzebowym i telewizyjna kariera przez jakiś czas były dla niej satysfakcjonujące, ale w końcu zdecydowała, że to dla niej za mało. Celebrytka poczuła, że chce czegoś więcej. W sierpniu Julia Von Stein ogłosiła, że kończy swoją przygodę z telewizją i zaczyna nową ścieżkę zawodową – tym razem na YouTube, gdzie planuje rozwijać karierę muzyczną. Ta decyzja, niestety, spotkała się z chłodnym przyjęciem ze strony jej rodziny.

Zobacz też: Julia von Stein rozgląda się za mężem. "Musi zrozumieć moją miłość do mojego ojca"

Julia Von Stein - ojciec

Julia postanowiła stworzyć własne reality show na YouTube, gdzie otwarcie mówi o swoich planach na przyszłość i marzeniach o śpiewaniu. Już pierwszy odcinek wywołał burzę, szczególnie że ujawnił konflikt z rodzicami, którzy niezbyt przychylnie przyjęli pomysł o karierze wokalnej. Rodzice, sceptyczni wobec jej nowej ścieżki, sugerowali, że powinna skupić się na czymś bardziej "realnym", np. wyjechać na studia do Anglii.

Przecież ty nie umiesz śpiewać. Do tego trzeba mieć głos. Ty nie masz głosu, nie umiesz, nie masz żadnych podstaw — powiedział tata celebrytki.

Na twarzy Julii widoczne było rozczarowanie, a w głosie wyczuć można było gorycz. To jednak, zamiast podciąć jej skrzydła, dodało jeszcze więcej mobilizacji i motywacji, co będziemy mogli oglądać w najnowszych odcinkach, które pojawiają się na kanale celebrytki w czwartki o 18. Zapowiedź najnowszego epizodu mówi wprost - Julia chce utrzeć nosa wszystkim, którzy w nią nie wierzą. To jednak nie jest takie proste. W najnowszym odcinku emocje wezmą nad nią górę.

Całe życie mnie ku*wa gnoili, całe życie słyszałam ku*wa, że będę nikim. Jestem jedyną osobą, którą ku*wa znam, która zaczyna spełniać wszystkie ku*wa swoje marzenia - wyzna zapłakana.

Julia uda się również na zakupy w celu poszukiwania sukienki na wesele babci. Tam z kolei otworzy się na temat swojej relacji z tatą.

Zobacz też: Julia von Stein zapłakana. "Całe życie byłam gnojona"

Mam wyglądać zjawiskowo. Tak, żeby tata było w szoku, bo tata zawsze najbardziej mnie wyśmiewa i mówi, że mam grubą dupę i dlatego nie mam męża - powie ze śmiechem i nutą goryczy.