Podczas gdy Jordyn Woods przyjaźniła się z Kylie Jenner i była częstym gościem rodziny Kardashian/Jenner wiele widziała. Słynny klan do skromnych nie należy, więc wszystkie imprezy urastały do rangi wydarzenia roku. Gdy Jordyn przestała przyjaźnić się z Kylie musiała zacząć radzić sobie na własną rękę. Ale trzeba przyznać, że świetnie jej to idzie. Nie tylko wciąż jest o niej głośno, ma rzeszę wiernych fanów to jeszcze bawi się i obdarowuje bliskich prezentami w iście gwiazdorskim stylu.
Polecany artykuł:
JORDYN WOODS WYPRAWIŁA UKOCHANEMU URODZINY W GWIAZDROSKIM STYLU
Oczywiście trudno jest porównywać Jordyn Woods do Kylie Jenner, to jednak celebrytka przy okazji świętowania 25 urodzin swojego ukochanego, sportowca Karla-Anthony’ego Townsa zdobyła się na bardzo romantyczny gest. Wiadomo, że pandemia nie sprzyja organizacji jakichkolwiek wydarzeń, nawet tych w gronie najbliższych osób. Dlatego Woods postanowiła dzień urodzin ukochanego, który przypadał na 15 listopada spędzić w bardzo okrojonym gronie. A żeby Towns nie zapomniał z kim ma do czynienia i że Jordyn zna się na rzeczy to celebrytka postanowiła specjalnie na tę okazję wynająć Mariachi, czyli specjalny rodzaj orkiestry, który jest bardzo popularny w Meksyku. Najczęściej muzycy grają na skrzypcach, gitarach, trąbkach oraz mandolinach.
Nie było wielkiej imprezy ale sam gest zaproszenia zespołu bardzo przypomina nam przyjęcia jakie organizują Kardashianki i Jennerki. Zgadzacie się?
Swoją drogą wiedzieliście, że Jordyn Woods ma tak romantyczną duszę?