Ostatnie lata to w życiu Johnny'ego Deppa nieustanne wizyty w sądach i kontakty z prawnikami. Po tym, jak w 2016 roku Amber Heard oskarżyła go o przemoc, kariera aktora załamała się, a on sam stał się głównym bohaterem mediów plotkarskich. W wyniku rozwodu aktor stracił na rzecz byłej żony ogromną część majątku i szacunek w branży filmowej.
Od wielu miesięcy Johnny Depp ze swoimi prawnikami przygotowywali się do ofensywy - aktor zebrał zeznania kilkunastu świadków i kilkadziesiąt nagrań z kamer, które mają potwierdzić, że to nie Amber Heard, a on padł ofiarą przemocy domowej. Ostatnio na światło dzienne wyszły nagrania z terapii małżeńskiej, na której Amber miała przyznać, że to ona biła męża. Gwiazdor żąda teraz od Heard gigantycznego odszkodowania za zniesławienie w wysokości 50 milionów dolarów. Ta sprawa toczy się w Stanach Zjednoczonych.
Johnny Depp walczy z tabloidami
W sądzie w Londynie tymczasem rozpoczęła się sprawa, którą Johnny Depp wytoczył brytyjskiemu tabloidowi The Sun. W 2018 roku w jednym ze swoich felietonów redaktor naczelny The Sun Dan Wootton komentował decyzję o obsadzeniu aktora w filmie Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda, nazywając go "żonobijcą" (ang. wife beater).
26 lutego 2020 roku w Londynie odbyło się pierwsze przesłuchanie w tej sprawie. Prawnicy Deppa zapowiadają, że udowodnią, że aktor nigdy nie stosował przemocy wobec żony. Jak podaje Daily Mail, w marcu w sądzie ma się pojawić również Amber Heard.
Na zdjęciach sprzed budynku sądu widać, że Johnny Depp nie jest w dobrej kondycji fizycznej. Podobnie jak podczas festiwalu Berlinale aktora podtrzymywali wychodzący z nim ochroniarze. Zobaczcie zdjęcia!