Johnny Depp i Amber Heard rozwiedli się w atmosferze skandalu już kilka lat temu, jednak to nie oznacza zawieszenia broni między byłymi małżonkami. Kolejnym pretekstem do kontynuowania wojny stał się proces, jaki Johnny Depp wytoczył brytyjskiemu tabloidowi The Sun, Gazeta zarzucała aktorowi przemoc wobec żony. Ona stała się więc głównym świadkiem pozwanej strony.
Od kilku dni w Londynie trwa proces, w którym Amber Heard i jej zeznania odgrywają dużą rolę.
Amber Heard: Johnny Depp był chorobliwie zazdrosny
Podczas poniedziałkowej rozprawy Amber Heard zeznała, że Johnny Depp był chorobliwie zazdrosny o każdego aktora, z którym ona spotykała się na planie. Gwiazdor Piratów z Karaibów był przekonany, że żona zdradzała go m.in. z Leonardo DiCaprio, z którym wzięła udział w castingu do jednej z ról.
On oskarżał mnie o romansowanie z każdym z moich partnerów ekranowych, film po filmie: Eddie Redmayne, James Franco, Jim Sturgess, Kevin Costner, Liam Hemsworth, Billy-Bob Thornton, Channing Tatum; nawet kobiety, jak Kelli Garner. Nie dawał mi spokoju o to, zwłaszcza kiedy był pijany lub na haju, i miał obraźliwe przezwiska dla każdego z aktorów płci męskiej, którego uważał za seksualne zagrożenie. Na przykład Leonardo DiCaprio był "dyniogłowym", a Channing Tatum "pomidorogłowym".
- powiedziała Amber Heard w oświadczeniu.