Weronika Rosati

i

Autor: www.instagram.com/weronikarosati

Joanna Sarapata: "Widziałam ją nago"! Weronika Rosati odpowiada: "Bitch please"

2019-03-22 18:42

Joanna Sarapata znowu atakuje Weronikę Rosati! Malarka twierdzi, że jest pewna niewinności Roberta Śmigielskiego, bo... widziała aktorkę nago i ta nie miała siniaków ani ran! Weronika Rosati ponownie odpowiada na atak byłej żony Jarka Jakimowicza. Tym razem jest naprawdę wkurzona! Co napisała na Instagramie? Jej słowa dają do myślenia - nie tylko Sarapacie...

Wywiad Weroniki Rosati dla Wysokich Obcasów podzielił polski show biznes na te gwiazdy, które wspierają aktorkę i te, które ją atakują, sympatyzując z jej byłym partnerem, Robertem Śmigielskim.

Ostatnio donosiliśmy Wam o ostrych wiadomościach, jakie rozsyłała do znajomych i dziennikarzy Joanna Sarapata. Weronika Rosati skomentowała sprawę, odnosząc się do każdego z zarzutów, jakie wysunęła przeciwko niej była żona Jarosława Jakimowicza.

>> Weronika Rosati "zniszczy każdego faceta dla kasy lub sławy"?! Aktorka odpowiada na atak!

Joanna Sarapata jednak nie daje za wygraną. Ponownie zaatakowała Weronikę Rosati.

Weronika Rosati, jak sama wyjawiła, zleciła Sarapacie namalowanie jej portretu w ciąży. Była żona Jakimowicza podobno nigdy jej tego obrazu nie dostarczyła, jednak dziś postanowiła wykorzystać ten fakt przeciwko aktorce.

Malowałam jej akt i mogę potwierdzić w sądzie, że widziałam ją nago i nie miała wtedy żadnych siniaków ani ran. Promieniała szczęściem młodej kobiety w ciąży. Znam Roberta od lat, choć nie jestem jego pacjentką. To dobry człowiek i troskliwy ojciec.

- napisał Weronika Rosati na Instagramie.

HOT TEMAT
Michał Wiśniewski

Autor: www.instagram.com/m_wisniewski1972

Michał Wiśniewski zbiera kasę na rozwód w TEN SPOSÓB?! Nie będzie mu łatwo...

- napisała Sarapata na Insta Story. Sprawę ponownie skomentowała też Weronika Rosati. Aktorka wyraźnie podchodzi już do komentarzy z większym dystansem, jednak nie ukrywa, że wciąż bolą ją podobne ataki.

Wyświetl ten post na Instagramie.
tak sobie myśle czy to że jestem aktorka, dziewczyna która zrobiła w życiu jakieś błędy, pomyliła sie w wyborach ludzi, ktora ma fantastycznych rodzicow, kobieta która lubi o siebie zadbać - pomalować sie ( kocham te moje kreski na oczach i ustach cóż poradze ?) , ubrać modnie lub elegancko - chętnie w firmowe ciuchy, która ćwiczy prawie codziennie bo ma to we krwi po tacie, ktora lubi posłuchać rapu, przeżywać piosenki Lany del Rey i melodramatyczne filmy, potańczyć ze znajomymi, przeklnać, pojść na ścianke lub event, mieć gorszy dzień ( kto nie ma), popuchniete oczy, utyć , schudnać, palnać jakaś głupote, być czasem próżna i pojść do kosmetyczki lub masaż, robić dzióbki do selfie, ktora sie cieszy z bycia na plaży, ekscytuje sie praca z idolami czy taka ktora ma hopla na punkcie Elizabeth Taylor i innych kontrowersyjnych kobiet/artystek - CZY TO WSZYSTKO sprawia że moje słowo jest mniej wiarygodne, moje przeżycia mniej ważne, moje krzywdy mniej bolesne a może nawet zasłużone? czy to wszystko sprawia że można bezkarnie mnie oczerniać, zmyślać najgorsze pomowienia, bez wahania wyzywać, wyszydzać i atakować? Czy gdybym była mezczyzna czy z takim bazarowo- śmietnikowym atakiem bym miała do czynienia? czy ktoś by sie odważył tak atakować meżczyzne jak atakowana jestem ja jako kobieta? jak myślicie? Rownouprawnienie kobiet i mężczyzn w Polsce?? Bitch please. ?????????? Post udostępniony przez Weronika Rosati (@weronikarosati)