Joanna Krupa, wraz z 31 innymi modelkami i celebrytkami, pozwała w 2015 roku klub swingersów w Miami o kradzież i bezprawne wykorzystanie ich zdjęć do promocji kontrowersyjnego lokalu. Kobiety domagały się od klubu Velvet 5 milionów dolarów odszkodowania do podziału. Dżoana, która obecnie oczekuje narodzin córeczki, nazwała praktyki stosowane w klubie (seks grupowy i zamiana partnerów seksualnych) "niezdrowymi i niehigienicznymi".
W międzyczasie, 3 lipca 2017, Krupa złożyła w sądzie kolejne dokumenty, w których wnioskowała, by sędzia zakazał stronom procesu, w tym klubowi Velvet, wspominania w sposób pośredni czy bezpośredni o jej życiu erotycznym i osobistym. Zakaz miał dotyczyć jej statusu małżeńskiego, związków seksualnych oraz uczuciowych z przeszłości czy teraźniejszości.
Joanna Krupa wygrała! Ile?
Wyrok w sprawie klubu Velvet zapadł już w 2017 roku, jednak powódki aż do teraz musiały czekać na ustalenie kwoty odszkodowania, jakie właściciele lokalu muszą im wypłacić.
Jak podaje gazeta Miami Herald, sąd przyznał pokrzywdzonym 892,5 tys. dolarów odszkodowania. To kwota szokująco niska w stosunku do tej wnioskowanej. Biorąc pod uwagę fakt, że trzeba podzielić ją na 32 osoby, każda z nich dostanie po niespełna 28 tysięcy dolarów.
Wiadomo, taka kasa piechotą nie chodzi, jednak jak na warunki amerykańskiego show biznesu trudno mówić tu o wielkim sukcesie.