Długo nie było wiadomo, czy Joanna Krupa przyleci do Warszawy na finał Top Model 8. Gwiazda 2 listopada w Los Angeles urodziła córeczkę, więc jej obecność w Warszawie 25 listopada od początku była mało prawdopodobna, jednak sama gwiazda była pełna nadziei. Świadczy o tym choćby fakt, że z dużym wyprzedzeniem kupiła sobie bilet lotniczy!
Niestety, ostatecznie Joanna Krupa poinformowała fanów, że nie przyleci na finał Top Model 2019. Gwiazda napisała na Instagramie, że zdecydowała, iż nie chce narażać 3-tygodniowego maleństwa na tak długą podróż, ani - tym bardziej - na tak długą rozłąkę z mamą.
Joanna Krupa nie przyleci, bo... nie może!
Okazuje się jednak, że Joanna Krupa podjęła decyzję o pozostaniu w Miami nie tylko ze względu na dobro dziecka, ale i własne. Lekarz dał modelce ponoć zakaz podróżowania!
Żałuję, że nie mogę przyjechać. Córeczka jest dla mnie najważniejsza, moje zdrowie również. Po porodzie kobieta potrzebuje trochę czasu, żeby dojść do siebie i mój lekarz nie pozwolił mi nigdzie wyjeżdżać przez 6 tygodni
- powiedziała Joanna Krupa w rozmowie z serwisem Pudelek.pl.
Gwiazda zaznacza też, że po okresie połogu zamierza wrócić do aktywności zawodowej i podróżowania. Mało tego, mała Asha-Leigh będzie jej towarzyszyć!
Od razu jak już wszystko będzie dobrze, gdy lekarz mi pozwoli, to od razu wracam do pracy w szybkim rytmie. Moja córeczka będzie "world traveller", będzie ze mną wszędzie jeździła i będzie z mamą razem pracowała (także na planie "Top Model") i zobaczy cały świat, więc tryb mojego życia się nie zmieni. Tylko teraz te delikatne kilka tygodni muszę przeżyć. Wiem, że lekarz wie najlepiej i ja jako matka muszę być odpowiedzialna i być z moim dzieckiem, ale za kilka miesięcy już wszystko wróci do normy
- zapowiedziała gwiazda.
Nie możecie doczekać się wizyty małej Asha-Leigh w Polsce?
Polecany artykuł: