Joanna Jabłczyńska szczerze o zdradzie. Nie kryje się z uczuciami!

i

Autor: CANVA

Gwiazdy

Joanna Jabłczyńska szczerze o zdradzie. Nie kryje się z uczuciami!

2023-09-18 15:21

Joanna Jabłczyńska rzadko spowiada się z życia osobistego. Tym razem postanowiła jednak zdradzić co nieco. Gwiazda wyznała, że w przeszłości została zdradzona. Bez ogródek opowiedziała o tej trudnej dla niej sytuacji. Kompletnie nie kryła się z trudnymi uczuciami. O co chodzi? Mamy dla Was najważniejsze szczegóły!

Joanna Jabłczyńska bardzo rzadko otwiera się w mediach. Zwykle swoje życie prywatne zachowuje dla siebie oraz najbliższych. Tym razem jednak udzieliła wywiadu, podczas którego postanowiła opowiedzieć nieco więcej na temat swoich relacji miłosnych. Gwiazda otworzyła się przed Żurnalistą, dzieląc się gorzkim wspomnieniem. Zdradziła, że w przeszłości przeżyła zdradę, która naprawdę mocno ją zabolała. Jej partner kompletnie nie wydawał jej się osobą, która mogłaby się dopuścić podobnego czynu. Naiwnie wierzyła w każde jego słowo, nie dopuszczając do siebie myśli o tak paskudnym czynie. Szczegóły znajdziecie pod wideo!

ZOBACZ TAKŻE: Joanna Jabłczyńska - wiek, dziecko, mąż, Instagram. Co wiemy o aktorce?

Na Wspólnej ZWIASTUN na wrzesień. Zaręczyny Kasi i Darka, narodziny córki Kamila i atak psychola Alana na Zimińskich!

Joanna Jabłczyńska - zdrada

Joanna Jabłczyńska w rozmowie z Żurnalistą potwierdziła, iż została zdradzona. Kompletnie nie spodziewała się takiego ciosu ze strony ukochanego. Uważała, że jeśli nie będzie chciał z nią być, to po prostu to zakończy.

Byłam zdradzona absolutnie. Ale ja nie wierzyłam, że tak jest. Nie wierzyłam, że to może się zdarzyć. Bo dlaczego? Jeżeli ktoś nie będzie chciał ze mną być, to przecież może mi o tym powiedzieć. Tam nie ma żadnego przymusu. Naprawdę tak rozkminiałam - wyznała Joanna Jabłczyńska.

Chociaż w przeszłości pojawiały się sygnały dotyczące zdrady, ona ufała swojemu partnerowi i nie spodziewała się, że mógłby ją tak zranić.

Jak byłam zdradzona, to klasycznie dowiadywałam się ostatnia z ostatnich. A dzień przed nie tyle rękę, ile głowę bym sobie dała uciąć za tę osobę. To jest mocne walnięcie. To nie tak, że były jakieś rozkminy, coś było nie tak, SMS-y, późne wychodzenie. Dla mnie nie było problemu, że "jest więcej pracy, więc dzisiaj nie wracam na noc". Albo, że jedź na wieś sama, ja dojadę. Łykałam wszystko jak pelikan. Mnie nie przyszło do głowy, że tam coś może być nie tak - dodała aktorka.

Jak dobrze znasz polski show-biznes? Sprawdź, co pamiętasz! [QUIZ]

Pytanie 1 z 10
Kto zaczął konflikt Edyty Górniak i Dody?