Jerzy Stuhr trafił do szpitala w nocy z 12 na 13 lipca 2020 z podejrzeniem udaru mózgu. Stan aktora był oceniany jako poważny.
Gwiazdor polskiego kina spędził na szpitalnym łóżku dwa tygodnie, w czasie których w mediach pojawiały się różne doniesienia na temat jego stanu zdrowia. Niektóre z nich były potwierdzane przez rodzinę.
Jerzy Stuhr ma się lepiej!
Ostatnio żona Jerzego Stuhra wyjawiła Gazecie Wyborczej, że jej mąż został wypisany do domu. Jego stan znacznie się poprawił.
Stan Jerzego Stuhra postanowił skomentować także jego syn. Maciej Stuhr zamieścił na Instagramie długi post z podziękowaniami.
Ponieważ mój Tato nie dorobił się póki co Facebooka, w jego i rodziny imieniu bardzo pragniemy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w ostatnich tygodniach! Ekipie ratunkowej z Rabki, szpitalowi w Nowym Targu oraz szpitalowi w Prokocimiu za fantastyczną, szybką i profesjonalną pomoc. Każdej pielęgniarce, oddziałowym, ratownikom i fizjoterapeutom oraz oczywiście lekarzom wielkie dzięki i brawa dla Was! Dziękujemy z całego serca.
- napisał Maciej Stuhr. Aktor dodał też ważną radę dla swoich fanów.
W przypadku udaru mózgu, absolutnie kluczowe są pierwsze godziny. Jeśli niepokoi Was stan kogoś w Waszym otoczeniu, jeśli utrudniony jest kontakt, człowiek nagle inaczej reaguje, nie potrafi wyciągnąć ręki, wskazać czegoś palcem, dotknąć sobie czubka nosa - nie zastanawiacie się, wzywajcie karetkę. Nie dzwońcie po wujka Mietka, który jest lekarzem, nie wieźcie autem pacjenta do szpitala- dzwońcie na 112. To najlepszy rodzaj pomocy, który taki człowiek może otrzymać!
Jeszcze raz dziękujemy, także za wszystkie ciepłe słowa, które do nas nieustannie napływały! Serdecznie pozdrawiamy! Komisarz Ryba wraca do akcji!
Trudno o lepszą wiadomość, niż to ostatnie zdanie!