W niedzielę Jerzy Stuhr trafił do szpitala z podejrzeniem udaru mózgu. Pierwsze doniesienia medialne na temat stanu zdrowia 73-letniego aktora były mocno niepokojące...
W poniedziałek Jerzy Stuhr został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Gazeta Wyborcza podaje, że aktor obecnie odzyskał mowę, ale ma trudność z wypowiadaniem się. Chory ma ponoć ograniczony kontakt z otoczeniem, a lekarze nie chcą na razie wypowiadać się na temat rokowań.
Nieco więcej na temat stanu zdrowia ojca ujawnił Maciej Stuhr.
Mogę tylko powiedzieć, że tata czuje się dobrze. Sytuacja jest na razie pod kontrolą lekarzy, a my czekamy. To jest długi proces także nic nowego nie powiem, bo sami właściwie nic nowego nie wiemy
- powiedział Maciej Stuhr w rozmowie z Faktem.