Jennifer Lopez i Alex Rodriguez już od wielu miesięcy z niecierpliwością czekali na dzień swojego ślubu. Gdy jednak wokalistka zaczęła coraz odważniej mówić w mediach o swoich ślubnych planach, marzenia pokrzyżowała jej pandemia koronawirusa. Tak jak inne pary młode ze Stanów Zjednoczonych i innych krajów na świecie J. Lo i A. Rod zostali zmuszeni do odłożenia ceremonii na przyszłość.
Ślub, który miał odbyć się - według podejrzeń fanów - wiosną tego roku, został więc przesunięty na bliżej nieokreśloną przyszłość. Ponieważ naukowcy i lekarze nie potrafią określić, kiedy pandemia minie, parom młodym pozostaje czekanie. Dla Jennifer Lopez nie mija ono jednak bezowocnie. Wiele wskazuje na to, że gwiazda układa już ślubne menu!
Uczta na ślubie Jennifer Lopez
Szef kuchni Kelvin Fernandez, który wielokrotnie współpracował już z Jennifer Lopez i Alexem Rodriguezem, zdradził, czego można się spodziewać po ślubnym menu gwiazdorskiej pary.
Musiałoby to być połączenie, powiedziałbym, karaibsko-amerykańskie, ponieważ tam jest tyle jedzenia, które pokochaliby. Mówisz o portorykańskiej kobiecie i dominikańskim mężczyźnie, więc musi to być coś z Karaibów, aby wpłynąć na obie ich rodziny, ponieważ ich rodziny są bardzo karaibskie. Wyobrażam sobie jedzenie, które będzie niesamowite, ponieważ oni nie oczekują niczego gorszego.
- zdradził Fernandez w rozmowie z Us Weekly.
Co ciekawe, szef kuchni nie planuje jednak gotować na weselu swoich ulubieńców. Dlaczego? To zbyt duża presja!
Nie chcę tej presji. Wolę być gościem na weselu niż gotować. To o wiele więcej zabawy i znacznie mniej presji!
- dodał.
Pozostaje mieć nadzieję, że rządy zniosą do czasu ślubu J. Lo ograniczenia w ilości gości weselnych i Fernandez też dostanie zaproszenie :)