Jennifer Lopez przybyła na galę Złote Globy 2020 z wielkimi nadziejami. Gwiazda była nominowana do statuetki dla najlepszej aktorki drugoplanowej za swoją rolę w filmie Hustlers - Ślicznotki. Nic więc dziwnego, że mając w perspektywie ewentualny występ na scenie i podziękowania, J. Lo. zależało na tym, by wyglądać tego wieczoru naprawdę wyjątkowo.
I choć ostatecznie Jennifer Lopez nie wygrała (Złoty Glob 2020 trafił do Laury Dern za rolę prawniczki w Historii małżeńskiej), wokalistka rzeczywiście wyglądała zjawiskowo.
Dylematy Jennifer Lopez przed Złotymi Globami 2020
Jennifer Lopez wybrała na galę elegancką suknię Valentino z dużą, złotą kokardą na piersi i zdecydowanie wyróżniała się na tle większości koleżanek z branży, które postawiły raczej na skromne kreacje.
>> Złote Globy 2020: gwiazdy na czerwonym dywanie [DUŻO ZDJĘĆ]
Okazuje się, że gwiazda do końca nie wiedziała, czy właśnie na tę sukienkę postawić! Dylematy artystki zdradził jej makijażysta, Scott Barnes.
Jennifer jest przypadkiem szczególnym, ponieważ dostaje niestandardowe modne suknie od wielu różnych projektantów i nigdy nie decyduje, w co ma się ubrać, aż do ostatniej sekundy na podstawie tego, jak się czuje. W pewnym sensie musimy być gotowi na wszystko, co jest interesujące i nie możemy tak naprawdę zaplanować zbyt wiele z góry. To może być trudne, ale jestem spontanicznym artystą, a ona daje mi przestrzeń do pracy. I ufa mi, co przez lata było zwycięską kombinacją.
- powiedział.
Jak myślicie, jaki nastrój miała Jennifer Lopez, stawiając na tę suknię?