Zdjęcie w nowych ciuchach, relacja z wakacji i fota drogiego obiadu - świat pokochał Instagram! Codziennie do serwisu trafiają miliony nowych zdjęć, na których internauci najczęściej chwalą się kolejnym, udanym dniem. Ma to swoje ciemne strony - na Instagramie nie ma miejsca na problemy, gorsze dni i kiepską fryzurę. Tam po prostu każdy jest idealny, co może bardzo źle odbijać się na psychice młodych ludzi.
Już od dawna alarmują w tym temacie nie tylko psycholodzy, ale również i celebryci, których kariera w dużym stopniu dzieje się właśnie na Instagramie. Gwiazdy takie jak Selena Gomez, Hailey Bieber czy Demi Lovato nie ukrywają, że Instagram i ciągła pogoń za byciem idealnym i hejt, na jaki wystawia się, publikując kolejne zdjęcia, w tragiczny sposób odbijają się na ich samoocenie.
Jennifer Garner przeciwna Instagramowi
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Jennifer Garner, która postanowiła uchronić swoją 13-letnią córkę przed problemami, profilaktycznie zniechęcając ją do założenia konta. Problem jest jeden - ona sama regularnie dodaje na Instagram nowe zdjęcia, przez co wypada przed córką niezbyt wiarygodnie.
Nie mając nawet dobrze znanych rodziców, martwię się, że wszystkie dzieci muszą poradzić sobie z tą nową presją. Moja córka jest w szkole dla dziewcząt i to tam ogromny problem. Od czasu do czasu rozmawia ze mną o założeniu Instagrama i rozumiem dlaczego. Ponieważ ja tam jestem i jest to coś w rodzaju zabawy, w której uczestniczę, i robię coś zupełnie przeciwnego niż to, czego chcę dla niej. Jak często zdarza się to rodzicom? Mówię tylko, że jeśli może pokazać mi badania, które mówią, że nastolatki są szczęśliwsze z Instagramem niż bez, to możemy rozmawiać. Ale nie widzę w tym dla niej nic pozytywnego. Możesz używać mojego, kiedy chcesz, możemy to razem omówić, ale ja po prostu tego nie widzę.
- powiedziała Jennifer Garner.
Jak Wam się podoba jej postawa?