Mimo apeli lekarzy i specjalistów wciąż nie brakuje osób, które nie ufają medycynie i narażają się na przechorowanie Covid-19. Szczepienie na koronawirusa to jedyna metoda, która skutecznie chroni przez ciężkim przebiegiem choroby. Co więcej - duży odsetek zaszczepionych osób gwarantuje, że pandemia nie będzie rozprzestrzeniała się dalej, a co za tym idzie, do szpitali nie będą trafiały kolejne osoby, a rządzący nie będą zmuszeni do wprowadzania ograniczeń i lockdownu. Przyjęcie szczepienia to więc nie tylko kwestia swojego własnego zdrowia, ale i odpowiedzialności za innych.
Polecany artykuł:
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Jennifer Aniston, która już dawno temu zaszczepiła się przeciwko koronawirusowi. Pandemia mocno pokrzyżowała jej plany prywatne i zawodowe - jak wszyscy filmowcy, aktorka nie mogła pracować zgodnie z harmonogramem. Nic dziwnego, że gwieździe zależy na tym, by jak najszybciej wrócić do normalności.
Jak jednak to zrobić, skoro duża część społeczeństwa wciąż nie chce się zaszczepić?
- powiedziała aktorka.
Zgadzacie się z nią?
Jennifer Aniston kontra antyszczepionkowcy
Jennifer Aniston postanowiła być bezlitosna. Gwiazda uznała, że z osobami, które odmawiają zaszczepienia się, nie chce mieć nic wspólnego. Aktorka przestała utrzymywać kontakt z takimi znajomymi i pracować z niezaszczepionymi członkami ekip.
Wciąż istnieje duża grupa ludzi, którzy są antyszczepionkowcami lub po prostu nie słuchają faktów. To prawdziwy wstyd. Właśnie straciłam kilka osób z mojej codzienności, które odmówiły lub nie ujawniły [czy były szczepione, czy nie] i było to niefortunne. Uważam, że informowanie jest twoim moralnym i zawodowym obowiązkiem, ponieważ nie wszyscy jesteśmy testowani każdego dnia. To trudne, ponieważ każdy ma prawo do własnej opinii — ale wiele opinii nie wydaje się opierać na niczym innym niż strach lub propaganda.