W marcu tego roku premierę miał film "Krzyk 6" i pobił dotychczasowy rekord otwarcia całej serii, zarabiając w pierwszy weekend 44,5 mln dolarów. Box office na dzień dzisiejszy wynosi ponad 168 mln dolarów. Twórcy od razu ruszyli z produkcją siódmej części, jednak po drodze zaszły duże zmiany w obsadzie. Dopiero co dowiedzieliśmy się, że wcielająca się w postać Sam Carpenter, Melissa Barrera, została wyrzucona z projektu za rzekomy antysemityzm, a teraz Jenna Ortega postanowiła zrezygnować z pracy na planie "Krzyku 7". Czy to zbieg okoliczności, czy też gwiazda "Wednesday" chciała pokazać swój sprzeciw wobec działań wytwórni.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazda "Krzyku" skrytykowała Izrael. Została wyrzucona z obsady
Główne bohaterki "Krzyku 7" nie wezmą udziału w projekcie
Melissa Barrera odniosła się w swoich mediach społecznościowych do konfliktu pomiędzy Izraelem a Hamasem, mówiąc wprost o ludobójstwie.
Gaza jest obecnie traktowana jak obóz koncentracyjny. (...) Ściskanie wszystkich w jednym miejscu, bez możliwości opuszczenia tego miejsca, bez elektryczności i bez wody... Historia niczego nie nauczyła ludzi. I podobnie, jak wcześniej, ludzie wciąż w milczeniu obserwują to wszystko, co się dzieje. To ludobójstwo i czystki etniczne - wyraziła swoją opinię.
Wytwórnia Spyglass natychmiast zareagowała na słowa aktorki oskarżając ją o mowę nienawiści.
Mamy zero tolerancji dla antysemityzmu czy inicjowania nienawiści w jakiejkolwiek formie. Zwłaszcza w odniesieniu do fałszywych komentarzy o ludobójstwie, czystce etnicznej, porównań do Holocaustu, czy jakichkolwiek elementów kwalifikujących się jako mowa nienawiści - oświadczyli publicznie przedstawiciele studia.
Mellisa kategorycznie zaprzeczyła, jakoby popierała antysemityzm, jednak producentów nie przekonały takie tłumaczenia.
Jenna Ortega nie komentując tego zajścia zrezygnowała z brania udziału w kolejnej części "Krzyku", a w amerykańskich mediach, chociażby w "Portal Deadline" pojawiły się wyjaśnienia wskazujące na to, że harmonogram zdjęć kolidował z harmonogramem serialu "Wednesday" i "Sok z żuka 2", a jej odejście nie ma nic wspólnego ze zwolnieniem Mellisy.