Beyonce, Jay-Z oraz ich córka Blue Ivy mieli okazję obejrzeć niedzielną galę Super Bowl 2020 na żywo prosto z sektora dla VIP-ów na stadionie w Miami. Niestety ich zachowanie wywołało niemałe poruszenie, żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie: skandal.
W momencie, kiedy Demi Lovato przystąpiła do śpiewania hymnu USA, Jay-Z oraz Beyonce nie wstali z miejsc! Ich zachowanie wywołało ogromne zdziwienie. Media przypomniały, że jeszcze nie tak dawno raper sam za to samo skrytykował usuniętego z ligi NFL gracza, Colin Kaepernick. Przypomnijmy - w akcie protestu przeciwko polityce władz USA futbolista przyklęknął podczas wykonywania hymnu Stanów Zjednoczonych.
Czy Jay-Z i Beyonce także chcieli coś zamanifestować?
Dwa dni po Super Bowl raper wytłumaczył swoje zachowanie. Niestety nie wszyscy wierzą w jego tłumaczenie.
DLACZEGO BEYONCE I JAY-Z NIE WSTALI DO HYMNU?
We wtorek 4 lutego Jay-Z gościł na nowojorskim uniwersytecie Columbia. Podczas rozmowy zapytano go, dlaczego zdecydował się pozostać na miejscu, kiedy Demi Lovato śpiewała hymn Stanów Zjednoczonych.
Ku zaskoczeniu większości słuchaczy Jay-Z odpowiedział, że ani on, ani Beyonce nie mieli zamiaru niczego manifestować.
Żona zaczęła mi mówić, co to za uczucie, kiedy występujesz na Super Bowl. Rozmawialiśmy o tym, co się dzieje - kiedy pojawiła się Demi, mówiliśmy, jak dobrze wygląda i jak brzmi, o tym, przez co przechodzi. Kiedy jesteś artystą, to wszystko cię mocno zajmuje. Trudno to zrozumieć komuś z zewnątrz
- mówił Jay-Z.
Raper dodał, że dopiero w chwili, kiedy Demi Lovato zakończyła śpiewanie hymnu odebrał telefon od znajomego, który zapytał go, dlaczego z żoną nie wstali do hymnu. Niestety moment ten uwieczniły kamery i natychmiast zobaczyli to wszyscy Amerykanie śledzący na żywo Super Bowl.
Jay-Z zapewnił też, że gdyby chciał coś zamanifestować, z pewnością nie angażowałby w to własnej córki i na pewno zrobiłby to w bardziej otwarty sposób.