Jakiś czas temu internet obiegł rachunek z imprezy, w której uczestniczył JAY-Z. Na paragonie widniała kwota 91 tysięcy dolarów, na który składał się koszt szampana i 11 tysięcy dolarów napiwku. Rachunek miał opłacić sam raper.
W swojej najnowszej piosence JAY-Z jeszcze raz wrócił do tamtego paragonu. Beyonce i JAY-Z wystąpili w nowym kawałku Dj Khaleda Top Off. To kolejna po utworze Shining współpraca słynnego małżeństwa z amerykańskim dj-em i producentem. W Top Off wziął również udział raper Future. Utwór zapowiada najnowsze wydawnictwo Dj Khaleda - płytę Father of Asahd. Tytuł nawiązuje do imienia syna artysty. Wizerunek półtora rocznego chłopca znalazł się również na okładce singla. Top Off to bardzo energetyczny kawałek, w którym po kolei swoje partie wykonują Future, JAY-Z i Beyonce, którą raper przedstawia w kawałku jako Pierwszą Damę Stanów Zjednoczonych.
JAY-Z i Beyonce nawiązują w tekście do swojego życia prywatnego i głośnych spraw publicznych, jak wyroku skazującego dla Meek Milla, cichego konfliktu z Kim Kardashian czy relacji z córką Blue Ivy. JAY-Z wspomina też własnie o rachunku, który miał zapłacić na urodzinach swojego przyjaciela i szefa Roc Nation Sport, Juana Pereza. W Top Off raper wyjaśnia, że... to nie on zapłacił jednak rachunek, a świętujący tego dnia urodziny Perez!
91 tysięcy dolarów rachunku za wino
będę z wami szczery, to był rachunek Juana
- rapuje JAY-Z w Top Off.
Niektórzy będą pewnie zawiedzeni...