Jay Z i Beyonce chcą zamienić swój dom w prawdziwą twierdzę. Wszystko w obawie przed intruzami i w trosce o prywatność.
Amerykańskie media donoszą, że Jay Z i Beyonce wystąpili do lokalnych władz o pozwolenie na budowę zespołu budynków na terenie swojej posiadłości w Bel-Air. Chodzi o dodatkową przestrzeń, w której mają przebywać ochroniarze pary.
Nie będą to jednak małe stróżówki, ale cały kompleks budynków, w których będą spać i czuwać bodyguardzi gwiazd.
O sprawie doniósł jako pierwszy serwis TMZ. Z informacji dziennikarzy tej strony wynika, że Beyonce i Jay-Z złożyli papiery z wnioskiem o pozwolenie na budowie wielkiego kompleksu budynków dla swojej ochrony.
Dodatkowe zabudowania mają zapewnić miejsce dla 10 pojazdów ochrony. W budynkach mają się też znajdować sypialnie i pomieszczenia socjalne dla ochroniarzy.
Na terenie posiadłości Beyonce i Jaya Z znajduje się już ogromny dom, w którym mieszka para. Nieruchomość ma 11 łazienek, studio nagrań, spa, a nawet boisko do koszykówki - ukochanego sportu Jaya Z. Według wycen, które pojawiają się w amerykańskich serwisach, posiadłość Jaya Z i Beyonce warta jest przynajmniej 130 mln dolarów.