JAY-Z dał 11 tysięcy dolarów napiwku, ale fani narzekają. Słusznie?

JAY-Z może i ma w życiu pewne problemy, ale z pewnością nie może narzekać na brak środków do życia. Raper i biznesmen w jednym dysponuje ogromnymi sumami pieniędzy i nie obawia się ich wydawać.

Pokazał to podczas ostatniej wizyty w barze Playhouse w Nowym Jorku, gdzie świętował urodziny swojego przyjaciela. Mąż Beyonce wykazał się wyjątkowym gestem i kupił dla wszystkich zaproszonych gości czterdzieści butelek szampana swojej własnej marki Ace of Spades. Jego rachunek wyniósł łącznie 80 tysięcy dolarów!

Nie to jednak wzbudziło największe emocje. W sieci pojawiło się zdjęcie paragonu JAYA-Z, na którym widać, że raper dał… 11 tysięcy dolarów napiwku. Oszałamiająca kwota? Nie dla internautów! Okazuje się, że wiele osób zarzuciło mu przy okazji napiwku skąpstwo.

Wszystko dlatego, że zwyczajowa wysokość napiwku w Stanach Zjednoczonych wynosi 15-20% i każdy szanujący się klient tych wielkości przestrzega. 11 tysięcy dolarów od JAYA-Z stanowi jednak „tylko” 11 procent z całego rachunku.

Tym, którzy narzekają na napiwek JAYA-Z przypominamy, że zawsze mogli trafić na Kendall Jenner, która w ubiegłym roku zasłynęła paragonem z wielkim zerem wpisanym w miejscu na napiwek.

To jak – skąpiec z niego?

i

i