Jarosław Bieniuk trafił w ubiegłym tygodniu na pierwsze strony tabloidów po tym, jak tajemnicza kobieta oskarżyła go o brutalny gwałt w jednym z hoteli w Sopocie. Piłkarza zatrzymała policja i po przesłuchaniu postawiono mu zarzut podania kobiecie środka psychoaktywnego. Sam Jarosław Bieniuk po wpłaceniu kaucji wyszedł na wolność i teraz próbuje udowodnić swoją niewinność.
>> Jarosław Bieniuk ma dowody na swoją niewinność? "Zamierzamy złożyć je w Prokuraturze"
Sprawa stała się tym bardziej skomplikowana, gdy na jaw wyszło, że Jarosław Bieniuk dobrze zna kobietę, która go oskarżyła. To popularna w sopockim, klubowym środowisku modelka i hostessa nazywana przez media Cassandrą. Szybko okazało się też, że kobieta powiązana jest z Marcinem T., znanym jako "Baron Trójmiasta", mężczyzną zamieszanym w aferę "Krystka".
Sprawa Jarosława Bieniuka. Sylwia Sz. kłamie?
Jarosław Bieniuk pojawił się ostatnio w Dzień Dobry TVN, by jeszcze raz zapewnić opinię publiczną o swojej niewinności. To pierwszy publiczny występ byłego piłkarza od momentu oskarżenia go przez Cassandrę o gwałt.
Nie będę ukrywał, że jest to drugi truamatyczny tydzień w moim życiu dla mnie i najbliższych. Dwa dni w areszcie, pierwszy raz w życiu byłem na komisariacie, nie byłem osobą karaną, ciężkie chwile, staram się pozbierać. Dzieci mnie znają, zdawały sobie sprawę z tego, że to nieprawda i tata zaraz wróci.
Zgłosiłem się sam na policję, tak chyba się robi, kiedy człowiek jest niewinny i nie ma nic do ukrycia. Zostałem zatrzymany na 48 godzin, ale to pozwoliło na to, żeby wyjaśnić tę sytuację. Prokuratura nie postawiła mi najcięższego zarzutu. Śledztwo trwa, nie przyznałem się do winy. Znałem tę kobietę wcześniej, znaliśmy się z Trójmiasta, tym bardziej nie spodziewałem się czegoś takiego.
My się spotkaliśmy tamtej nocy, ale zupełnie inaczej to wygląda, niż przedstawia to ta kobieta. Chyba każdy, kto mnie zna, wie, że nie jestem osobą agresywną i brutalną. Ten obraz jest koszmarny. To koszmar, mam nadzieję, że się skonczy. (...) Zawsze mi się wydawało, że nie mam wrogów, ale widocznie mam. Poprosiłem trenera o urlop, nie jestem w stanie się skupić na pracy

Autor: www.instagram.com/siostrygodlewskie
Esmeralda Godlewska o sprawie Bieniuka: "Nie dajcie się oszukać podłej prostytutce"!
- mówił w Dzień Dobry TVN Jarosław Bieniuk.
Tymczasem na jaw wychodzą kolejne szczegóły dotyczące tamtej nocy Jarosława Bieniuka i Sylwii Sz. Jak podaje Super Express, kobieta zeznała, że Bieniuk podał jej kokainę i tabletki nasenne, związał specjalną taśmą, siadał na twarzy, wpychał twarz w pościel, wyrywał włosy i ściskał żuchwę.
>> To ona oskarżyła Jarosława Bieniuka o gwałt! Kim jest "Cassandra"?
i