Od czasu rozstania z Wissamem Al Maną, syn Janet Jackson spędza czas osobno z mamą i osobno z tatą. Janet Jackson nie ma jednak dla byłego męża zaufania.
Jak podaje Enternainment Tonight, gwiazda wezwała ostatnio policję do hotelu, w którym roczny Eissa Al Mana przebywał z ojcem. Wokalistka poprosiła funkcjonariuszy, by sprawdzili, czy chłopcowi nie dzieje się krzywda. Janet została zaalarmowana przez nianię, która pomagała Wissamowi opiekować się chłopcem.
>> Niall Horan i Hailee Steinfeld całowali się w Anglii! Są świadkowie!
W ET! czytamy, że Janet Jackson wezwała policję do hotelu Nobu o godzinie 22:00 po tym, jak odebrała telefon od przerażonej opiekunki jej syna. Kobieta miała zamknąć się w łazience i stamtąd doniesć Janet, że Wissam Al Mana był agresywny, a jego zachowanie mogło zagrażać dziecku. Nie wiadomo, co policjanci zastali na miejscu.
Przypomnijmy, że Eissa Al Mana urodził się 2 stycznia 2017 roku. Trzy miesiące później Janet Jackson i Wissam Al Mana rozstali się. Ex-para postanowiła wtedy, że wspólnie będzie opiekowac się dzieckiem.