Jan Dąbrowski i Sylwia Przybysz, celebryci i rodzice trzech córek, przez ostatnie lata przechodzili przez wiele mieszkaniowych perypetii, szukając idealnego dla swojej rodziny miejsca do życia. Najpierw kupili działkę w Makowie Mazowieckim, na której miał stanąć 400-metrowy dom. Plan się nie powiódł. Ziemię sprzedali jakiś czas później, pozostając w swoim warszawskim mieszkaniu. Zamiast tego kupili liczące 126 metrów kw mieszkanie, które miało być w przyszłości prezentem dla ich córek. Następnie para znalazła swoje wymarzone miejsce do życia, pod Warszawą. To potężny, 230-metrowy dom, zaprojektowany w nowoczesnym stylu. Posiadłość położona jest w lesie. Dąbrowscy są na etapie wykończenia willi. Teraz dotarły do nas wieści o wystawieniu na sprzedaż mieszkania, znajdującego się na warszawskiej Pradze.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski kupili wymarzony dom. Nie jest to urocza chatka
Jan Dąbrowski i Sylwia Przybysz zamieszkają w willi pod Warszawą
Przedsiębiorczy influencerzy dysponują kilkoma nieruchomościami, co jest niewątpliwie imponujące biorąc pod uwagę ich młody wiek. Para lubi żyć wygodnie i opływać w luksusy, zapewniając swoich trzem córkom najlepsze życie. Para marzy, aby w ich nowym domu znalazła się bawialnia dla córek, dwie garderoby, trzy łazienki, kominek, strefa do medytacji oraz basen. Pozostaje trzymać kciuki za powodzenie projektu i szczęśliwego życia w pięknej posiadłości.
i
2,5 mln złotych chce Jan Dąbrowski na mieszkanie, które miało być prezentem dla córek
Para jednak postanowiła pozbyć się nieruchomości, która miała być prezentem dla ich córek. Jan wystawił na sprzedaż 126-metrowe mieszkanie, znajdujące na warszawskiej Pradze, niedaleko Parku Skaryszewskiego. Lokum mieści się na pierwszym piętrze, liczy 5 pokoi, 2 łazienki, balkon, miejsce garażowe i kosztuje 2,5 miliona złotych, czyli 20 tys. złotych za metr kwadratowy. Czy to nie za wysoka cena za mieszkanie w stanie deweloperskim? Mieszkania w takim standardzie, w tak atrakcyjnej okolicy nie jest niczym zaskakującym.
Mieszkanie co prawda miało być prezentem dla córek Jana i Sylwii, jednak z pewnością rodzice Poli, Neli i Jaśminy doskonale wiedzą, co robią. Tak duża kwota mogłaby się przydać na porządne wykończenie domu, w którym rodzina planuje niedługo zamieszkać.
