Tydzień temu, 14.01.2020 o 10:27 na świat przyszedł mój aniołek - Pola Dąbrowska. Zakochałem się w niej od razu i w momencie gdy tylko ujrzałem jej główkę to popłakałem się ze szczęścia. To były dłuugie, ciężkie dwa dni w trakcie których jeszcze bardziej stałem się dumny z mojej kochanej @sylwiaprzybysz i każdej mamy na świecie. Poród to niełatwa sztuka (...) Dzisiaj, gdy już kilka dni minęło od przywiezienia małej do domu jestem jeszcze bardziej szczęśliwy, że mamy taki mały skarb. Dziękujemy Wam za miłe słowa, gratulacje i porady. Uczymy się każdego dnia jak być lepszymi rodzicami
- napisał Jan Dąbrowski i skierował do fanów nietypową prośbę. Okazuje się bowiem, że na Instagramie pojawiają się... fejkowe profile jego córeczki!
Chcielibyśmy zachować jak najwięcej prywatności naszego bobasa i owszem - raz na jakiś czas zobaczycie go na naszych social mediach, bo jesteśmy z niej niesamowicie dumni i chcemy dokumentować Poli rozwój, jednak z troski o jej dobro, nie będziemy nagrywać z aniołkiem odcinków, brać przed kamery, czy też zakładać fanpage - prosiłbym też Was o to, ponieważ powstało już milion kont Poli Dąbrowskiej. Dziękujemy! Trzymajcie za nas kciuki
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski zostali kilka dni temu rodzicami. Para powitała na świecie córeczkę, Polę. Oczywiście oboje młodzi youtuberzy pochwalili się nią niezwłocznie na swoich Instagramach. I trzeba przyznać, że maleństwo jest mega słodkie!
Jan Dąbrowski o porodzie
Kiedy emocje po wyjściu ze szpitala nieco już opadły, Jan dąbrowski postanowił podzielić się z fanami kilkoma refleksjami, związanymi z córeczką. Zdradził między innymi, że Pola Dąbrowska długo przychodziła na świat - poród trwał ponoć aż dwa dni. Z posta Janka wynika, że szczęśliwy tatuś był przez cały czas przy swojej ukochanej.
- wyjaśnił Dąbrowski w swoim wpisie.
Aż przykre, że musi prosić fanów, by nie tworzyli fałszywych kont jego dziecka!