Wielu aktorów na myśl o sławie nie potrafi powstrzymać radości, a gdy film w którym gra odnosi spektakularny sukces robi wszystko, żeby ta chwila trwała jak najdłużej. Robi tak dużo gwiazd, ale nie Jamie Dornan, który ma serdecznie dość filmu „Pięćdziesiąt twarzy Greya”!
>> Leonardo DiCaprio nie ma serca! Chris Hemsworth przekonał się o tym, aż dwa razy
Jamie Dornan to odtwórca tytułowego Greya z trylogii erotycznej. Jamie nie miał żadnego problemu z zagraniem i wystąpieniem w wielu intymnych scenach, jednak jak przyznaje chce trzymać się od tego z daleka.
JAMIE DORNAN MA DOŚĆ SZUMU WOKÓŁ FILMU „PIĘĆDZIESIĄT TWARZY GREYA”
Aktor przyrzekł sobie, że nie będzie podpisywał się pod żadnym inny filmem w stylu „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, ponieważ nie spodobała mu się sytuacja, w której tkwił tytułowy bohater. I mimo że Jamie Dornan zdecydowanie po udziale w filmie zyskał mega sławę i zarobił sporo kasy, to jednak nie wszystko cieszyło go w związku z tą rolą.
„Ludzie ten film postrzegają w sposób krytyczny, a to nie jest zbyt przychylne. Prawdopodobnie nigdy nie podejmę pracy, gdzie będzie później tyle uwagi na ten temat. To było szalone. To było tak duże, cała skala filmu i odbiór był ogromny. Jako doświadczenie życiowe cieszę się, że mogłem to przezwyciężyć, chociaż teraz wydaję mi się, że tak się nie stało. Dakota i ja wchodziliśmy i wychodziliśmy z tego, promowaliśmy to i wciąż odświeżaliśmy. To był dziwny czas. Trzeba teraz przejść do następnego projektu i nie wychylać się za bardzo” - mówił 36-letni aktor.
Jesteście zszokowani tymi słowami? Aktora chyba za bardzo przerósł sukces filmu, też tak myślicie?