Aktor James Franco przyznał się do uprawiania seksu z uczennicami własnej szkoły aktorskiej! Gwiazdor potwierdził tym samym ciążące na nim zarzuty. Franco zdradził też, że zmagał się z uzależnieniem od seksu i tłumaczy, że w tamtym czasie nie wiedział, że robi coś złego.
James Franco zdobył się na odważne wyznanie podczas rozmowy w podcaście The Jess Cagle Podcast. Aktor odniósł się do zarzutów sprzed 4 lat, kiedy po raz pierwszy został posądzony o niewłaściwe zachowanie seksualne.
James Franco sypiał z uczennicami
Gwiazdor "Spider-Mana" przyznał, że był uzależniony od seksu i walczy z tym już od 5 lat! 43-letni aktor potwierdził, że uprawiał seks z uczennicami założonej przez siebie szkoły aktorskiej. Zaprzeczył jednak, że wymyślił jej prowadzenie po to, żeby "zwabiać ofiary".
Sądzę, że wtedy wydawało mi się, że robię to za ich zgodą i że to jest w porządku. Ale w tamtym czasie nie miałem jasnego umysłu
- wyznał James Franco. Oświadczenie jest przełomowe, bo wcześniej aktor unikał publicznego komentowania ciążących na nim zarzutów o molestowanie.
W styczniu 2018 roku aż 5 kobiet oskarżyło Franco o niewłaściwe zachowania seksualne. Aktor odrzucał zarzuty, ale ostatecznie w 2019 roku zdecydował się zapłacić łącznie 2,2 mln dolarów odszkodowania skarżącym go kobietom.
W najnowszym wywiadzie James Franco opowiedział nie tylko o uzależnieniu od seksu, ale także o wcześniejszych nałogach.
Było kilka problemów, z którymi musiałem się uporać, a które także były związane z uzależnieniem
- przyznał aktor.