Świeżo upieczeni rodzice starają się cały swój czas poświęcać trzymiesięcznej Antoninie, która urodziła się na początku lutego. Początkowo Jakub i Paulina Rzeźniczak zdecydowali się na krotką przerwę od social mediów, jednak gdy nieco bardziej przyzwyczaili się do nowej sytuacji i faktu, że jest z nimi nowy człowiek, wrócili, by dzielić się swoim szczęściem z innymi. Partnerka piłkarza chętnie wrzuca na swojego Instagrama kadry z domowych pieleszy. Modelka pokazała niedawno sporą część zabawek dziewczynki oraz to, w jaki sposób urządziła jej pokój. Na jej profilu możemy zobaczyć wiele uroczych kadrów, na których widać, że bobas jest niesamowicie podobny do rodziców. Tym razem fotografiami postanowił podzielić się również Jakub Rzeźniczak. Niestety, reakcja fanów nie była tak optymistyczna, jak mogłoby mu się wydawać.
Jakub Rzeźniczak - córka
Pogoda podczas tegorocznej majówki naprawdę nas rozpieściła. Ciepłe promienie słońca, wysokie temperatury i przyjemny, delikatny wiatr dały znakomite warunki do tego, by odpocząć z bliskimi. Z takiej okazji skorzystał również piłkarz, którzy wybrał się z małą Antoniną na spacer. Niestety, jeden z kadrów z weekendu, który opublikował na swoim Instagramie, wywołał w sieci wielką burzę. O co poszło? Jakub Rzeźniczak, podczas spaceru, zdecydował się na to, by przykryć wózek pieluchą. Wielu internautów przyznało, że jest to jeden z najgorszych sposobów na ochronę dziecka przed słońcem, ponieważ materiał nie tylko odcina dostęp do świeżego powietrza. Co więcej, zakrycie wózka spowoduje efekt szklarni i szybki wzrost temperatury wewnątrz, a to może nawet przyczyniać się do udaru. Gdy tylko piłkarz przeczytał komentarze rozwścieczonych fanów, z pokorą przyznał, że nie zdawał sobie sprawy z tego, co robił i postanowił poprawić swoje zachowanie.
Zdjąłem pieluszkę, dzięki za rady - napisał.
Na kolejnych relacjach widać jedynie wózek z małą parasolką, bez pieluszki. To zdecydowanie lepsza alternatywa.