Obserwatorzy Jakuba Rzeźniczaka wypowiadali się na temat jego związku z Pauliną Nowicką, odkąd tylko powrócił do mediów społecznościowych. Według nich zrobił to zdecydowanie za szybko. Od tamtej pory na piłkarza oraz jego narzeczoną wylewa się ogromny hejt. Mężczyzna stwierdził, że koniec z tym i w gorzkich słowach skrytykował zachowanie internautów oraz nawiązał do postów dodawanych przez matkę jego zmarłego synka. Nie krył się z tym, że jest rozczarowany zachowaniem osób, które komentują jego życie, a także obrzucają błotem najbliższą mu osobę, nie wiedząc przez co tak naprawdę przechodzą poza kamerami.
Magdalena Stępień w emocjonalnym wpisie o żałobie. "Najgorsze są wieczory"
Jakub Rzeźniczak broni swojej ukochanej
Po miesiącach znoszenia obelg, piłkarz Wisły Płock postanowił zabrać głos w sprawie nieprzychylnych komentarzy. Mężczyzna zwrócił się do zbiorowości w słowach:
Wstawiamy pozytywne zdjęcia i filmy, bo to nam bardzo pomaga. I nadal to będziemy robić. Nie potrzebuję wstawiać smutku, jaki odczuwam, do internetu, bo to droga, która ukojenia nie daje. Jeśli naprawdę komuś to przeszkadza, to nie musi nas obserwować, a tym bardziej krytykować Pauliny, bo jest osobą, która, w tej całej sytuacji często obrywa najbardziej, a niczemu nie jest winna. Wprost przeciwne, sądzę, że gdyby nie ona, to bym sobie z tym wszystkim nie poradził. Znosiła kłamstwa które, były powielane w internecie. Już nie pozwolę, żeby obrażano kobietę, dzięki której żyje. I nikt nie wie, co się czuje w takiej sytuacji, jeśli sam się w niej nie znajdzie.
Odniósł się również do Magdaleny Stępień:
Nie byliśmy aktywni przez pewien czas, który był dla mnie oczywisty. Zresztą, czy my gdzieś wspominamy o mamie Oliwiera? Czy ona, wstawiając u siebie posty z jego filmikami, nie sprawia bólu? To jest Ok? Kij ma zawsze dwa końce, a sytuacja dla każdego wygląda inaczej.
Jakub Rzeźniczak - śmierć syna
W lipcu piłkarz oraz modelka przeżyli niezaprzeczalną tragedię. Po długich miesiącach walki z nowotworem, odszedł ich syn. Kobieta od tej pory nie dawała znaku życia w social mediach, dopiero ostatnio zaczęła dodawać wideo oraz zdjęcia dziecka, a także swoje przemyślenia na temat żałoby. Ojciec Oliwera zrobił to jednak znacznie szybciej, a na swoje profile w mediach społecznościowych wstawiał zdjęcia, na których wyglądał na szczęśliwego razem ze swoją partnerką. To spotkało się z ogromną krytyką użytkowników internetu.