Robertowi Pattinsonowi nuda nie straszna. Gwiazda doskonale wie, co zrobić by zapomnieć o długich godzinach wyczekiwania. Pattinson wyznał, że jedyna rzecz, która pomagała mu w przetrwaniu nudy, było czytanie opinii o bardzo popularnym w okolicy w której nagrywali film sex shopie.
„Były dwa bardzo często odwiedzane sklepy erotyczne. Ktoś mi o tym powiedział. Patrzyłem na opinie, bardzo wiele osób je pisało. To miasto ma może z 400 osób, może trochę więcej niż 400. Gdybym chciał, to mógłbym spotkać te osoby w lokalnym sklepie.
I choć Robert mówił, że recenzje sklepu pomogły mu zabić czas, to był rozczarowany, że nie są one już dostępne.
Ciekawe, czy Robert Pattinson z ciekawości czytał o sex shopie, czy może przeglądał oferty sklepu? ?
Film The Lighthouse polską premierę będzie miał 29 listopada