Trzecia fala koronawirusa trwa. Mimo tego, że szczepienia przyspieszają i coraz więcej osób cieszy się odpornością, wciąż bardzo łatwo o zakażenie. Dlatego też tak ważne jest, aby nadal przestrzegać zasad dystansu i higieny. Niestety, nawet ostrożność nie jest w stanie zawsze uchronić przed chorobą. Przekonał się o tym gwiazdor Klanu, Jacek Borkowski.
Jacek Borkowski w poprzedni weekend poinformował na Facebooku, że w związku z zakażeniem koronawirusem trafił do szpitala. Aktor ma problemy z oddychaniem i korzysta z tlenu. Niestety, mimo upływających dni Jacek Borkowski wciąż nie czuje się lepiej. O tym, jaki jest jego stan, opowiedział w rozmowie z Faktem.
Jacek Borkowski ma koronawirusa
Nie wiem kiedy z wyjdę ze szpitala. Hospitalizacja u mnie jest niestety konieczna. Czuję się bardzo źle. Tak źle się chyba nigdy nie czułe. Przede wszystkim ledwo mówię i oddycham. To jest najgorsze. Pomaga mi podawany tlen. Nie mam na nic siły, więc proszę trzymać kciuki żebym szybko pokonał to cholerstwo. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. To miłe i ważne
- powiedział aktor.
Zakażenie koronawirusem niefortunnie zeszło się u Jacka Borkowskiego w czasie z jego urodzinami. 16 kwietnia aktor skończy bowiem 62 lata i zapewne nie tak wyobrażał sobie swój dzień. Dzisiaj skupia się jednak przede wszystkim na swoim zdrowiu.