Temat naturalnych futer jest obecnie bardzo na czasie. Wszystko za sprawą tego, że coraz więcej domów mody decyduje się na rezygnację z użycia w swoich kolekcjach tego rodzaju materiałów. Na podobne kroki decydują się też niektóre państwa, które całkowicie lub częściowo zakazują sprzedaży futer lub ich produkcji. Już wkrótce do grona krajów, którzy będą mogły pochwalić się takim osiągnięciem dołączy Izrael. A co ciekawe, swój skromny udział miała w tym sama Pamela Anderson!
Pamela Anderson to zagorzała działaczka na rzecz ochrony zwierząt. Jest ona ściśle związana z organizacją PETA. Stara się więc na każdym kroku nie tylko buntować się przeciwko cierpieniu zwierząt ale także nawoływać do zmian. Nie inaczej było w przypadku Izraela. Pamela Anderson przy okazji wizyt w kraju niemal na każdym kroku podkreślała, dlaczego warto zakazać sprzedaży naturalnych futer.
– brzmiał fragment listu.
PAMELA ANDERSON PODZIĘKOWAŁA IZRAELSKIEJ MINISTER
Dzisiaj gdy już jest niemal pewne, że Izrael wkrótce stanie się krajem wolnym od naturalnych futer, Pamela pisze list do izraelskiego ministra ochrony środowiska Gili Gamliel z podziękowaniami.
Od lat zajmuję się tą sprawą, pisząc do premiera a nawet osobiście lobbując podczas wizyty w Izraelu. Twój ruch pomoże ochronić miliony zwierząt każdego roku, które w innym przypadku zostałyby porażone prądem a nawet żywcem obdarte ze skóry dla futer. Jest jeszcze jeden ważny powód, aby niezwłocznie zakazać handlu futrami, to COVID-19. Fermy futerkowe, podobnie jak wszystkie miejsca magazynowania i zabijania zwierząt są wylęgarnią chorób.
Co prawda od zakazu będą wyjątki np. względy religijne. Będzie też można uzyskać pozwolenie na używanie naturalnych futer, jednak będzie trzeba spełnić odpowiednie wymogi a takie pozwolenia będą bardzo ograniczone.
