Internauci surowo o debiucie Barbary Kurdej-Szatan. Jak wypadła w "Projekt Cupid"?

W niedzielę 13 lutego miała miejsce premiera nowego programu telewizji TTV pt.: „Projekt Cupid”. Obok Przemysława Kossakowskiego program prowadzi Barbara Kurdej-Szatan, która w ostatnim czasie mocno odcina się od wizerunku słodkiej blondynki z reklam telefonii komórkowej.

Jakiś czas temu aktorka podpadła za wpis na temat Straży Granicznej, w którym nazwała ich „mordercami” i „bezmózgimi maszynami”. Ostro się potem z tego tłumaczyła i przepraszała, jednak jej wizerunek nadal jest nadszarpnięty.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Basia Kurdej-Szatan: Ocieplanie wizerunku mam w d**ie!

Barbara Kurdej-Szatan i jej debiut w „Projekt Cupid”

Teraz dostała szansę, aby sprawdzić się w roli prowadzącej program telewizyjny, w którym osoby z niepełnosprawnościami poszukają swojej drugiej połówki. Pojawiły się głosy, że może nowa rola ociepli trochę wizerunek gwiazdy, jednak po premierze pierwszego odcinka pojawiły się nieprzychylne komentarze.

Stacja TTV, za pośrednictwem mediów społecznościowych poprosiła swoich fanów o opinie na temat „Projekt Cupid” i choć chodziło raczej o same wrażenia na temat formatu, widzowie skupili się prowadzącej.

Baśka tu nie pasuje, jest sztywna i nie ma w sobie szczerości i ciepła;

Pani Basia chyba średnio tu pasuje, z całym szacunkiem;

Przemek - osoba na właściwym miejscu. Co do Barbary... ciężko zapomnieć to, co się działo z jej udziałem, w dodatku jakoś tak to sztucznie u niej wychodzi;

Pani prowadząca nie odnajduje się. Może nie ma wrodzonej empatii?;

Ona tam pasuje jak piąte koło u wozu, sztuczna, nienaturalna w obyciu, jakby przestraszona tymi ludźmi - komentują internauci

Niektórzy sugerowali nawet, że Przemysław Kossakowski powinien sam prowadzić program, a Barbara Kurdej-Szatan jest zbędna. Sam format został oceniony pozytywnie, a ludzie uważają, że taki program rozrywkowy jest społecznie potrzebny