Piosenka Beyonce, Sorry, z nowej płyty Lemonade, wzbudza spore kontrowersje. I to nie tylko dlatego, że w utworze Beyonce sugeruje, iż mąż ją zdradził! Iggy Azalea twierdzi, że utwór ma rasistowskie przesłanie!
>>Rita Ora to "Becky" z piosenki Beyonce, Sorry, z którą miał romans Jay Z? Rita Ora komentuje sprawę! <<
Nowa płyta Beyonce, Lemonade, wywołuje wielkie emocje. Szczególnie mocno komentowana jest piosenka Sorry. Beyonce zawarła w niej tekst: "Niech lepiej zadzwoni do Becky z ładną fryzurą". Wielu fanów odbiera ten tekst bardzo dosłownie i twierdzi, że numer odnosi się do osobistego życia Beyonce. Fani spekulują, kim jest tajemnicza "Becky", z którą Jay-Z miał zdradzać żonę. Serwisy plotkarskie przeanalizowały nawet listę znajomych Beyonce i Jay'a na przestrzeni wielu lat. Para nigdy nie była kojarzona z żadną Becky, a także o nikim takim nigdzie nie wspominała.
Obserwatorzy doszli więc do wniosku, że "Becky" to przenośnia, a pod tym imieniem kryje się inna kobieta. Jaka? Na szczycie listy podejrzanych była Rita Ora. Piosenkarka skomentowała sprawę na swoim Twitterze, dementując plotki o romansie z Jay'em Z.
Tymczasem Iggy Azalea twierdzi, że wykorzystanie imienia Becky w piosence Beyonce, Sorry, nie jest przypadkowe. Raperka utrzymuje, że Bey użyła go celowo, z negatywnym przesłaniem. Becky to bowiem slangowe określenie snobistycznej, seksownej białej kobiety. Iggy Azalea uważa, że tekst piosenki Beyonce, Sorry, jest rasistowski, za co skrytykowała koleżankę z branży.
Dyskutując z fanką na Twitterze Iggy Azalea napisała: "Generalizowanie JAKIEJKOLWIEK rasy, używając stereotypowych imion dla tej rasy - osobiście uważam, że to nie jest cool". Po kolejnym poście od fanki wyraźnie zniecierpliwiona Azalea dodała: "Wiesz, jak wiele razy ludzi nazywali mnie BECKY? Nie było w tym żadnych pozytywnych intencji. Nie zaczynaj!"