Nagie zdjęcia Iggy Azalei - GQ komentuje
Zdjęcia Iggy Azalei nago, które znalazły się w sieci, pochodzą z sesji zdjęciowej dla GQ Australia, w której raperka wzięła udział w 2016 roku. Jak wyjaśniała gwiazda, zdjęcia zostały zrobione przy okazji i nie miały nigdy zostać opublikowane. Sam autor fotografii stwierdził natomiast, że ktoś musiał mu je wykraść.
Teraz sprawę nagich zdjęć Iggy Azalei skomentował też naczelny GQ, Michael Christensen.
Byliśmy bardzo rozczarowani, gdy dowiedzieliśmy się, że zdjęcia z sesji fotograficznej z 2016 r., które nie zostały zatwierdzone lub przeznaczone do publikacji, zostały ukradzione fotografowi. Rozumiemy, że dochodzenie jest w toku i dołączamy do potępienia publikacji tych obrazów.
Iggy Azalea to kolejna gwiazda, która padłą ofiarą hakerów publikujących roznegliżowane fotografie celebrytek. Nagie zdjęcia Iggy Azalei trafiły do internetu w weekend. Raperka szybko wydała oświadczenie, w którym przyznała, że czuje się "zawstydzona" i "poniżona" i usunęła swoje profile w mediach społecznościowych.
>> Iggy Azalea nago - zdjęcia trafiły do sieci, a ona usunęła Instagram!
- czytamy.