W 7. sezonie Hotelu Paradise nie brakuje gorących emocji. W jednym z odcinków, podczas Pandory, dialogowi uczestników, z ukrycia, przysłuchiwała się i przyglądała Oliwia- nowa uczestniczka reality show. Gdy Klaudia El Dursi zaprosiła dziewczynę na forum, ta musiała wybrać chłopaka, z którym chciałaby stworzyć parę. Wskazała na Rocha, który był w parze z Kori. Tym samym Kori miała opuścić program, jednak została uratowana przez Justynę, która dzięki wygranej konkurencji mogła podjąć decyzję o zatrzymaniu jej w programie. Tym samym, Oliwia była zmuszona wybrać innego z uczestników, z którym chciałaby stworzyć parę. Zdecydowała się na Marvina, który był w parze z Justyną. Tym samym, to właśnie Justyna pożegnała się z Hotelem i wróciła do domu. Teraz ujawniła, jak w rzeczywistości przebiegał ten wieczór. Będziecie zaskoczeni!
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hotel Paradise 7: Roch podpadł Marvinowi i Mallu. Takiego konfliktu w willi jeszcze nie było
Marvin nie był drugim wyborem Oliwii
Widzowie mieli wątpliwości, czy aby na pewno Justyna była świadoma, że może odpaść z programu, uratuje Kori. Dostała w związku z tym wiele pytań na ten temat i postanowiła się ustosunkować do sprawy - Pomyślałaś wtedy o tym, że Oliwia jako drugiego chłopaka może wybrać Marvina i odpadniesz? - padło pytanie na Instagramie.
Justyna oznajmiła, iż zdawała sobie sprawę, że to może być jej ostatni wieczór w willi - Ja o tym wiedziałam. Jest mi naprawdę przykro jak wiele osób myśli, że ja byłam nieświadoma decyzji i myślałam, że na oddaniu motylka się skończy… - odpowiedziała na dręczące widzów pytanie.
Twierdzi, że po montażu, wiele osób mogło odnieść wrażenie, iż wręczenia motylka Kori było nieprzemyślane, jednak nic bardziej mylnego. Napisała dokładnie, jak wyglądał przebieg całego zdarzenie. Okazało się zarazem, że Oliwia była skłonna wybrać Pawła, jednak grupa odwiodła ją od tego pomysłu.
Sytuacja w telewizji trwała nie wiem może z 20 sekund, jednak w rzeczywistości to trwało kilka minut. Dając Kori motyla poprosiłam Oliwię żeby wybrała jak najdalej od nas. Wybór padł na Pablo, który był z Tori, jednak Roch zaczął płakać i powiedział "nie tak daleko", dlatego potem wybór padł na Patryka i już Wiktoria miała odchodzić jednak weszła w to za duża manipulacja, za dużo łez, za dużo słów wypowiedzianych do Oliwii - napisała w mediach społecznościowych.
Ostatecznie Oliwia wybrała Marvina, który jako jedyny w tym momencie miał utrzymywać z nią kontakt wzrokowy.