Helena Englert to jedna z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia. Polskiej publiczności dała się poznać jako Angela Kowalska z telenoweli "Barwy szczęścia", jednak dopiero teraz jest o niej głośno za sprawą odważnej kreacji aktorskiej w erotycznym dramacie "Pokusa" wyreżyserowanym przez Marię Sadowska. Helena nie daje o sobie zapomnieć. Przyjęła rolę odnalezionej po roku nieobecności 18-letniej influencerki w serialu "Bring Back Alice" Dawida Nickela.
Plan zdjęciowy to nie było miejsce dla niej
Córka Jana Englerta i Beaty Ścibakówny nie planowała aktorskiej kariery i choć miała ją na wyciągnięcie ręki, nigdy nie ciągnęło jej w stronę planów zdjęciowych. Robiła to trochę poza swoją świadomością i bez szczególnej euforii. Kiedy pierwszy raz trafiła na plan zdjęciowy, była załamana, i nie czuła, że jest to odpowiednie miejsca dla niej.
Pamiętam swój pierwszy dzień na planie – byłam załamana i uznałam, że nigdy więcej nie chcę tego robić. To było bardzo przytłaczające doświadczenie, nie byłam na nie gotowa - powiedziała w rozmowie z "Glamour".
Helena Englert kocha modę
Aktorstwo nie było jej pasją. Pragnęła projektować ubrania. Marzyła o nauce w Central Saint Martins - to londyńska uczelnia artystyczna kształcąca w kierunku mody. Wiele czynników sprawiło jednak, że nie zdecydowała się na naukę projektowania.
Bardzo długo myślałam o projektowaniu ubrań. Chciałam uczyć się w Central Saint Martins i tworzyć modę. Jednak okazało się, że nie umiem szyć i nie cierpię tego robić. Poza tym studiowanie mody wiąże się w dużej mierze z matematyką. No i siedzący tryb pracy jest dla mnie nie do zniesienia. Ale kto wie, może jeszcze kiedyś będę się tym zajmować - powiedziała aktorka.
Kiedy dotarło do niej, że nie tędy droga, zaczęła poważnie myśleć o aktorstwie. W 2019 roku rozpoczęła studia na Tisch School of the Arts - jest to szkoła nauk scenicznych, filmowych i medialnych Uniwersytetu Nowojorskiego. Natomiast obecnie kształci się na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Aktorstwo stało się jej miłością i ma chrapkę na kolejne filmowe propozycje. Przy okazji, cały czas szlifuje swój warsztat i zamierza osiadać na laurach.