Harry Styles został napadnięty w Londynie. Piosenkarz uczestniczył w bardzo niebezpiecznym zdarzeniu w londyńskim Hampstead w walentynkowy wieczór. Wokaliście szczęśliwie nic się nie stało, bo spełnił żądania napastnika. Harry wciąż jest jednak wstrząśnięty i dochodzi do siebie po tym szokującym zdarzeniu.
Polecany artykuł:
Harry Styles napadnięty
Harry Styles został zatrzymany przez złodzieja tuż przed północą 14 lutego 2020. Mężczyzna zagroził Hazzie nożem i zażądał pieniędzy. Harry nie dyskutował z przestępcą i by chronić swoje życie, oddał mu pieniądze, które miał przy sobie.
Właściwie rozegrał to całkiem dobrze, szybko dając napastnikowi gotówkę, uspokajając siebie i faceta i rozwiązując sytuację. Zrozumiałe, że później bardzo nim to wstrząsnęło.
- zdradził znajomy piosenkarza.
Napad potwierdziła też policja.
Policja bada doniesienia o napadzie z nożem w Hampstead. Skontaktowano się z oficerami w sobotę 15 lutego w sprawie incydentu, który miał miejsce o 23.50 w piątek, 14 lutego. Doniesiono, że do mężczyzny w wieku około 20 lat podszedł inny mężczyzna i zagroził mu nożem. Ofiara nie odniosła jednak obrażeń, zabrano mu gotówkę.
- czytamy w oświadczeniu funkcjonariuszy.